Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ukradkiem w gęstym lesie
Trwa festiwal nocy letniej
Złote gwiazdy mkną co tchu
Zaczerpnąć zabawy przedniej

 

W biel okryta Pani Lata
Blask jej rozjaśnia ciemności
Dyryguję tańcem światła
Ciągną wciąż tabuny gości

 

Kochają ją bez warunku
W zamian daje im nadzieję
Lepsze jutro bez zmartwienia
Ma przecież najwyższą cenę

 

Dobroć ta kosztuje swoje
Srebrny łuk powoli blednie
Pani, dwoi się i troi
Dba o swoich tak szlachetnie

 

Choć raduje wszystkich wkoło
Wyczerpana jest już zgoła
Grom rozbłysnął w tafli wody
"Chodź królowo, tłum cie woła"

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @tie-breakPoproszę o serduszko :-) Lubie je :-)  Powiem Ci szczerze, że nie znam się na kadrowaniu i nie zauważam niczego złego w Twoim zdjęciu. Dla mnie jest w porządku. Słoneczne, ciepłe, błyszczące. Podoba mi się. 
    • @Adler A jednak z prochu coś się rodzi, choć dłonie drżą, choć serce pęka — bo nawet w nicość, gdy się schodzi, wciąż tli się iskra — myśl, udręka.
    • Nie wiem czy to była Państwa intencja, ale interesuje mnie tutaj ukazanie Jezusa i na ogół Boga, przez to Religii. Zdaje się jakby ten Bóg był tylko ciężarem przymuszających ludzi do życia "na kolanach".

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Człowiek cierpi w ten sposób pod masą nieistniejącego boga który oskarża go o zło i sądzi za czyny których nie popełnił, manipuluje nim, każe siebie szukać a się nie ujawnia.     Ale na końcu życia Bóg go zostawia. Odrzuca truchło i patrzy się na niego z wyższością.   Taka jest moja interpretacja.
    • Ten wiersz jest jak odrobina słońca w ten dżdżysty dzisiejszy poranek. Wybrzmiewa w nim echo carpe diem, polowania na chwile, które uczą optymizmu. Wiele też potrafią zdziałać proste, ludzkie gesty, niosące życzliwość, uśmiech, czułość.   Słodziak z teledysku wymiata!   Chmurka na samej górze na Twoim zdjęciu nawet przypomina trochę tego szczeniaczka. A to moje chmury (kadrowanie zepsute, ale to początki mojej przygody z fotografowaniem):   Góry, chmury - Tie-break/sierpień 2025

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • @Tectosmith Cieszę się, że dzisiaj masz lepszy humor, nawet jeśli to "na razie", nawet jeśli to trochę udawanie. Czasem to udawanie, że świat jest piękny, jest też formą samoobrony. Wiem, że refleksje przyjdą wieczorem - wieczory potrafią być najtrudniejsze, kiedy trzeba zdjąć tę dzienną maskę. Ale skoro piszesz o tym w swoich wierszach, to znaczy, że dajesz temu wszystkiemu jakąś formę, jakieś wyjście. I to jest ważne. Pozdrawiam. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...