Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Rafael Marius , sęk w tym, że moja przygoda z poezją zaczęła się od tworzenia hasła do mojego konta e-mailowego. Kiedyś wymyśliłem hasło, które wydawało mi się na tyle ciekawe, że uznałem, że szkoda by było, żeby to pozostało tajne, w ukryciu. Wymyśliłem więc nowe hasło, a tamto stare rozbudowałem i zrobiłem z niego wiersz, który jeszcze czeka na udostępnienie go w tym portalu, na którym właśnie piszę te słowa.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A to taka osobista przygoda.
Ja zrozumiałem bardziej ogólnie, że mowa o osobie, która ma problem z ekspresją siebie na zewnątrz bo jej uczucia i myśli zablokowane są jakimś rodzajem hasła, którego już nikt nie zna.

Zamienienie go na poezję jest uwalniające.
Niejednej osobie na tym forum to pomogło, nie wyłączając mnie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Koleżanka, Nata_Kruk może mieć rację, ja natomiast spróbuję nią podważyć oceną, moich myśli:

'niesione przez podmuch wiatru...'

przez podmuch - podmuchem

niesione - niesiony, niesioną ( jest tu mnóstwo fajnych kombinacji, dzięki jakim tekst zyska więcej )

 

Całość mi się podoba!

PZDRO

  • 8 miesięcy temu...
Opublikowano

@Roma , jest to poniekąd historia mojej obecnej przygody z pisaniem poezji. Polegało to na tym, że wymyślałem hasło do mojego konta e-mailowego. I po jakimś czasie doszedłem do wniosku, że to hasło jest zbyt ciekawe, żeby pozostać tajnym i dlatego zastąpiłem je nowym hasłem, a z tego starego hasła zrobiłem wiersz. Tak powstał mój wiersz "W roku 2024..." To jeden z wierszy z tego mojego "cyklu więziennego", o którym niedawno pisałaś, że chcesz go przeczytać... :)  

Opublikowano

@UtratabezStraty i przeczytałam, póki co pobieżnie, więc żeby się lepiej odnieść potrzebuję jeszcze chwili ;) dużo szarości u Ciebie, odniesień do czasu.. a ta dziewczyna ciekawi. Jej historia, mimo, że przedstawiona w krótkich formach, myślę, że ma dużo do przekazania.

To, że, ot zwykłe hasło zainspirowało Cię do pisania,, że znalazłeś w nim coś więcej i wokół tego zacząłeś tworzyć... to naprawdę ciekawe i warte zatrzymania ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    •    siedzę na skraju łóżka w pokoju, dogasa słońce razem z dniem. Gdzieś w tle muzykę gra radio. Powoli mrok odbiera to co dał dzień. Ona jest jeszcze w łazience.

      Szmer jednostajnego opadu wody z prysznica odbijającego się od ciała jest delikatnie dla mnie słyszalny, wiercę się, opierając dłonie o materac. Kęcę głową od lewej do prawej i odwrotnie. Jestem niespokojny. Mój nocny strój już trochę przyciasny. Muzyka jest teraz spokojna ale mnie nie uspokaja, można jednak zachwycić się jej dźwiękiem.Zaczynam rozmowę z samym sobą  -oczywiście w myślach , nie jest łatwo rozmawiać z soba samym. Nie mogę zanegować swoich słów czy myśli ale nie mogę zgadzać się z każda z nich. 

           Zawsze dostrzegałem subtelną różnicę po miedzy tym co lubię a tym co od niej dostaje? Tak, zawsze czekam to pewne! To frustrujące. Nerwowo odpalam papierosa : 

      - Ona nie lubi gdy palę(ja to lubię).

      - myślę, chyba wszystko jest idealnie okno otwarte, pościel wyprasowana , kwiaty w wazonach kurz starty.

      - I tak się znowu dziś nie uda. 

      - myślę dlaczego jak znowu będzie wymówka?

          Kładę sie na łóżku w poprzek bez poduszki pod głową ręce wyciągam za siebie łydki i stopy opadły w dól poza łóżko, stopy lekko muskają podłogi.

      Postanowiłem nie rozmawiać z soba więcej w tej chwili zatapiam się w muzyce.

      Oczy przymykam muzyka usypia mnie powoli zaczynam oddychać głębiej , jest mi błogo prawie zasnąłem.

      Prawie robi różnicę bo miedzy snem a jawą drzwi łazienki otwarły się.

         wchodzi Ona i od razu wali do mnie :

      -Dlaczego leżysz na kołdrze!

      -Zapomnij o rozmowie nie zauważasz jak cham ważnych spraw a chcesz rozmawiać o Nas? 

      -Nas nie ma właśnie dlatego , ze leżysz na kołdrze nie masz zasad , w twoim życiu nie ma porządku.

      I zaczyna ciągnąć dalej już beznamiętnie:

      - chcę obejrzeć film podaj laptop.

      Podje jej laptop, ona do mnie:

      -idź , spać do salonu!

      - Chce odpocząć i zasnąć.

      Odpowiadam:

      -dobrze, spokojnej nocy.

      Macha zdegustowana na mnie ,żeby wyszedł szybciej jej spojrzenie wskazuje , że nie ma tu miejsca dla mnie.

      Ja dolewam oliwy do ognia:

      - przydam się jak trzeba będzie przenieść coś ciężkiego...

      Tym sposobem zasypiam sam w salonie- o ile , można przez trzy godziny próbować spać ,wiercąc się i myśląc.I tak padłem dopiero krotko przed gdzieś ? Godzina demonów!

  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...