Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pisząc...


Rekomendowane odpowiedzi

Stojąc nad przepaścią
błędów powieści,
rozlałam czerwone wino.

Stronice rozłożyły skrzydła,
falą upojnego zapachu…

~

Wołam, wciąż wołam je szeptem.
Zrzucają tylko swój sarkazm,
w górze drżą dłonie,
tak chętne jeszcze i ciepłe.

Chwytam ironię zmęczonym tchnieniem,
rzucam w głębiny przepaści.
Nie będę. Nie będę dziś męczyć tych stronic.
I w winie nic wyobraźni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie moja bajka- zdecydowanie do mnie nie trafia ani przekaz, ani estetyka... a'props
Wołam, wciąż wołam je szeptem.
Zrzucają tylko swój sarkazm.
A w górze drżą dłonie,
tak chętne jeszcze i ciepłe.
mnie uczono, że nie rozpoczyna się zdania od "A", więc może przecinek?.
jeszcze jedno; po co pozbyłaś się ironii? ona jest w poezji potrzebna, nie rzucaj jej "w głębiny przepaści"...ironia, jak dobra riposta- nie jest mściwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...