Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

pewien człowiek
zniewolony kompleksami
napisał książę o prawie do życia

słowa nabierały coraz większej agresji
w końcu pozrywały się z kartek i zaczęły zabijać

schowałaś się w ciemnym niepokoju
próbując oswoić każdy wyraz
mogący przeszyć śmiertelnie brzmiącym tonem

zmieniałaś formę
przestawiałaś szyki
tworzyłaś nowe znaczenia
codzienność wokół ciebie łagodniała

niestety

niewidzialne spojrzenia
rozchodzą się zbyt szybko
wydając wyroki

kiedy patrzę jak uśmiechnięta
siedzisz za biurkiem
zabieram ten obraz do siebie


nawet w piekle
można stworzyć zieloną oazę

Opublikowano (edytowane)

@Gerber

 

Jestem osobą niesłyszącą, słuch straciłem po operacji na nosie, prawdopodobnie przez źle użytą narkozę - lekarze mi ledwo uratowali życie, drugi raz uniknąłem śmierci, kiedy nosiłem aparaty słuchowe i trzeci raz po bezprawnym wyrzuceniu mnie na warszawską kostkę brukową przez komornika sądowego Olgę Rogalską-Karakulę, sędzię Agatę Puż i Hannę Gronkiewicz-Waltz - ta ostatnia tym wszystkim kierowała, moim przodkiem jest niejaki Jakub Krzysztof Ignacy Jasiński herbu Rawicz, mason, poeta i jakobin, jego grób jest na warszawskiej Pradze, moi przodkowie przed Drugą Wojną Światową mieli dworek w Jasionce - niedaleko Rzeszowa, teraz jest tam lotnisko i przerzut broni na Ukrainę, po kądzieli: moi przodkowie podczas Drugiej Wojny Światowej ukrywali żydów w ziemiance-spiżarni, wieś: Piotrkowice, gmina: Żabia Wola i województwo: mazowieckie, one: Wioletta i Befana czegoś ode mnie chcą i nie przyjmują jakichkolwiek merytorycznych argumentów - nie mają szacunku dla innych ludzi i stawiają mi jakieś durne wymagania - nie biorą pod uwagę to - przez nich mogę umrzeć, zresztą: nie ważne już - będę je ignorował, a teraz idę spać - jestem zmęczony, acha, wiem kim była Anna Frank i Witold Pilecki, dziękuję za rozmowę.

 

Łukasz Wiesław Jan Jasiński herbu Topór 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ósmego marca umarł Józef Stalin...   Łukasz Jasiński 
    • @Nefretete   I już - opublikowałem wersję oryginalną - "Ballaty" na "Balladę" - jak na razie to wszystko...   Łukasz Jasiński 
    • Ballada   Biały dym płynie w powietrzu, cicho szemrze deszcz ze śniegiem, wietrzyk bałagani liście, słoneczko zachodzi biegiem, dusze oparte w powietrzu śmieją się do łez niechętnie, gdyż kręci się grób kamienny, zamiast zmarłego - namiętnie,   o mój drogi przyjacielu, cóż mijają smutne chwile, gdyż nie ma cię i nie ma mnie, o mój drogi przyjacielu, nasza przyjaźń lśni w mogile, błyszczysz w moim ostatnim śnie, o mój drogi przyjacielu,   biały dym płynie w powietrzu, liść opada na grób szary, dopalają świece swój żywot - nigdy nam nie brakło wiary, bezbarwny napis na grobie zasłania siedząc czarny kot - niezniszczalny hołd ku tobie: przyjaciel nad przyjaciółmi,   o mój drogi przyjacielu, cóż mijają smutne chwile, gdyż nie ma cię i nie ma mnie, o mój drogi przyjacielu, nasza przyjaźń lśni w mogile, błyszczysz w moim ostatnim śnie, o mój drogi przyjacielu...   Łukasz Jasiński (listopad 1998)
    • @Roma ładnie tęsknisz :)   czuję jak wersy strojne w metaforach kleją się do mnie i bardzo to lubię strofki nie dla mnie to jednak uwielbiam błądzić wśród cudzych tęsknot i zagubień  
    • przeszedłem w samego siebie na stercie gazet przewiązanych szarym sznurem oddałem się lekturze   żyję więc jestem   lipski dworzec i jedzenie reperują tory w podwójnych lustrach przetaczają krew z pierwszej klasy do drugiej   a jeśli nie żyję   czysta pościel i śniadanie na rano przez sen dworzec na dworze który dworcem wcale nie jest tylko stacją potrąconą losem   jeśli jednak urodziłem się dopiero   w stosie czarnych płyt które w 2001 przewoziłem tu i tam razem ze śpiworem   a może się przyda   a może i ja się przydam jeszcze raz jak przemyślenia złe słowa garby nieprzyzwoicie widzialne tak że oka nie da rady oderwać
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...