Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

odlot posenny dreszcz ekstazy

niby we śnie 

w odległości czerwieni warg

pod różowiejącymi srebrem powiekami 

tylko nam znany bród

 

na skórze arabeski doznań 

ciepły brzuch meandruje 

pocałunki  niżej 

i niżej 

 

dotykaj

 

 

 

 

 

Edytowane przez Somalija (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Wędrowiec.1984

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To nie ja...

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@violetta Jestem załamana moimi dziećmi, tylko telefon i laptop... Nawet nie wiesz ile muszę użyć sił i pieniędzy żeby coś od nich uzyskać. Wirtualny świat robi z naszych dzieci potwory... 

Dziś zrobiłam trening synkowi, taki ogólnorozwojowy, zobaczymy czy będzie ćwiczył... to nie jest dobry czas dla dzieci...

Bród w sensie tajemne przejście....

Opublikowano

@Somalija jeżeli będę miała dni pod swoją opieką nad wnuczką, to będę ją uczyć polskiego, francuskiego, historii sztuki, matematyki i będziemy spędzać całe dnie na dworze, aż padniemy. Mam swoje sposoby na wychowanie dzieci, opiekowałam się nie tylko swoimi. Nie wychowuje się dzieci pod kloszem. Jej mam gra oraz bierze udział w reklamach, gdy zobaczą małą, to też ją wezmą do reklam. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Córkę utrzymałam do 8 roku życia bez komputera, z synkiem mi jednak się nie udało... po 5 roku zasiadł do laptopa... Wszystki sposoby wychowania wysiadają przy grach komputerowych...

Wiesz, że to łatwy sposób... Nie musisz się starać a dziecko jest oczarowane... Rozmawiam dużo z mamami na placach zabaw, dzieci stają się nieobecne i normalne wypowiadanie słów do nich nie dociera... to najsmutniejsze, co ostatnio zauważyłam...

Opublikowano

@Somalija to długo trzymałaś w kloszu. u mnie jeden syn, do dzisiaj nie interesuje go laptop, telefon, a ten drugi co zaczął od małego, zna się dobrze i wykorzystuje do pracy. Także nie ma co zabrać z ustawioną kontrolą rodzicielską. Mam znajomą, jej synek nic nie zje, a ma 7 miesięcy, jak nie ma włączonej bajki na iPadzie. sam potrafi wziąć do ręki i nie oddaje, inaczej gryzie i wrzeszczy w niebogłosy. Tak się zanosi, że może się udusić. Rodzice nic nie mogą, mały rządzi od urodzenia.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Klosz się zsunął i pękł... poszłam dziś do pracy na 12 godzin, jeszcze środa na 12, kilka zwykłych dni i idę na urlop... Nie da rady wszystkiego ciągnąć...

Opublikowano

@Somalija nie ma co, trzeba brać wolne. Dla mnie gorące dni nastały, nie nastrajają do pracy. Jutro i czwartek pracuje zdalnie, także luz, idę rano po truskawki i czereśnie i mam wszystko gdzieś:) a w przyszłym tygodniu biorę cały wolny i odpoczywam:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Robert Witold Gorzkowski bardzo dziękuję. Szacunek za szczere słowa. Miło mi.
    • @Sylwester_Lasota Dziękuję, że zajrzałeś tutaj, no popatrz na co mi przyszło :) Mam kilka historyjek z mojego ogródka, postanowiłam je spisać. A niech tam sobie będą.  :)
    • @Naram-sin jesteś tu świeżakiem a już w piórka obrastasz ? Nie wiesz, że inwersja jest środkiem stylistycznym a skoro jest to można ją stosować w wierszach ?A rytm? Pisać wiersze jest sztuką ale umiejętnośc ich czytania chyba jeszcze większą.Napisz swój sonet.Poczytamy i ocenimy domorosły krytyku.
    • @Sylwester_Lasota A ja od zawsze wolałam pisać, Szukałam eleganckich papeterii, znajomi przywozili mi z zagranicy, przecież nie mogłam pisać na jakiejś kartce, wyrwanej z zeszytu, może jeszcze postrzępionej. Któregoś roku, będąc w Zakopanem, poznałam chłopaka, wymieniliśmy się adresami i on zaczął do mnie pisać. Może w tych listach nie było nic ważnego, ale w każdym, na końcu przysyłał wiersz. Nie swój, ale zawsze podpisany przez autora. Po czasie, już zaczynałam czytanie od ostatniej strony, wszystko inne nie było tak ważne, jak wiersz. A wiersz, zawsze dotyczył relacji damsko - męskich, był tęskny, ciepły i jakby do mnie czy dla mnie, no i od niego. Też chciałam dołączyć przy odpisywaniu jakiś wiersz, ale nie miałam żadnej poezji, za wyjątkiem  - Wybór pism Mickiewicza, choć książek w domowej bibliotece sporo - ale nie było poezji. Od tamtej pory zaczęłam szukać i kupować tomiki wierszy. Wszystkie czytałam po kolei, a na ostatniej stronie tomiku, zapisywałam na której stronie znalazłam to, co by się nadało.  I już nie było mi smutno, że nie mam nic dla niego. Po pewnym czasie, zaczęłam się zastanawiać czy nie dałabym rady sama napisać, czegoś od siebie.  I tak się zaczęła moja przygoda z pisaniem.   Dzięki Sylwestrze, pozdrawiam serdecznie :)
    • Wyszli chłopi zboże kosić, przechodząc obok krzyża  modlitwę w ofierze złożyli.   Człowiek kijem chmury  przesuwa, niech świeci słońce i w pracy im towarzyszy.   Wielki ptak powoli opada jego ogromne szpony wbiły się głęboko w ziemię.    Tutaj zostanie i wychowa  pisklęta, kiedy dorosną  razem daleko odlecą.    Na skrzyżowaniu stary krzyż stoi, któremu złamało się jego wiekowe ramię.    Pójdą chłopi jak co dzień, rankiem ze śpiewem ptaków i modlitwę w ofierze złożą.   Ktoś ręce podniósł do góry, nad łanem zboża wypowiedział doniosłe słowa.   Za starym krzyżem zboże stoi pod złamanym ramieniem  wieniec z kłosów żyta złożyli. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...