Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dziwna miłość. Driada albo Wspomnienie


Rekomendowane odpowiedzi

Motto: "..pokrywka wznosiła się coraz wyżej i wyżej i zaczęły spod niej wychodzić świeże piękne kwiaty dzikiego bzu, a potem na wszystkie strony wystrzeliły duże gałęzie; rosły coraz wyżej i wyżej i przemieniły się w najpiękniejszy krzew [...] Ach, jakież to były kwiaty! Jaki zapach [...]

"Tak, tak - powiedziała dziewczynka w gąszczu drzewa - niektórzy nazywają mnie Bzową Babuleńką, inni driadą, ale naprawdę nazywam się Wspomnieniem... " (Hans Christian Andersen)

 

To nie ty - to bez (dziki)

gwałt mi zapachem zadaje

 

Więc też w ramionach twoich

Cieniu oszalały któremu

na miejscu twarzy tyka

cyferblat (bez wskazówek)

 

ja się zatracam i gubię

niby jakaś głupia

co powraca - szuka - - odnajduje

swe dziś i przedwczoraj

 

i nas bez siebie i nas w sobie

samych naszych nienazwanych

pragnień w dzikiej woni bzu -

 

Bynajmniej. Nie czarnej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

@befana_di_campi bardzo rasowa Poezja, mnie tam wprawdzie trochę inwersje uwierają, ale dostrzegam, że jednocześnie niosą pewien archaiczny flair, który pasuje do opisanych uniesień,( bo, czyż tak kto umie dzisiaj kochać, jak w wierszach Autorki? ) , pozdrawiam miło . 
 

P.S. Dreptam tutaj po profilu i mie mogę znaleźć tej wyjątkowej „ Wełtawy”

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

, czyżby ją usunięto ?

Edytowane przez Dagmara Gądek (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...