Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

mokry asfalt przykleja się do powiek
przestrzelonych tęczówkami na wskroś
już od wczoraj
budki nie spowiadają się napisami
i pani w mięsnym nie pachnie kaszanką
wszystko inaczej
pamiętam dni wstecz
rysują mi lakier i drą korę
kierunkowo
opowiadam sobie historie
jakby czasami była niedziela w niedzielę
a czasami czas

na mnie nie piątek
pachnie wieczorem przez szyję
szytą perfumami jak golfem

w tym tygodniu
szyby chodzą bez majtek

Opublikowano

Najpiękniejsze są szyby bez majtek ;) W nich odbija się cały nastrój tego wiersza zwichrowany aktualną zmianą spojrzenia na świat. Bardzo kobiecy wiersz i tylko kobieta go zrozumie (no i jeszcze może ja? ;).
Mnie się podoba.
Pozdraw
Ja
m

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



czasami jest niedziela
po prostu
zakapana i kichająca

a jeszcze kiedy indziej jest czas
jakbys wisiała gdzieś na skraju czuwania
i widziała to wszystko jednym okiem

nie wiem, czy to, co tu tłumaczę brzmi arystotelesowsko
ale nie sądzę ;)

pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @piąteprzezdziesiąte dzięki. Rzeczywiście, ten tytuł bardziej fortunny. Z drugiej strony w poprzednim zawarty był tata jako adresat, tutaj pole do domysłów. Nie chcę już mieszać ale może fajnie byłoby "Tato, do nieba jeszcze nie czas"  ale już zmykam, bo może zmęczona jesteś tymi uwagami :) Pzdr
    • @Alicja_Wysocka No cóż, nie nie dzieje się bez przyczyny, a ta powinna być znana. Aby nie rozwodzić się - jeśli bez wtrętów, ba z chęcią cenzurowania przyjmuje się ewangelizowanie, to szkoda pozostawić bezczynnym drugi koniec tego "kija". Jest mu - laicyzowanie. To znacznie trudniejsxe, gdyż przeciwko rojeniom stawiam wiedzę i doswiadczenie (zazwyczaj w cytatach). Gdyby przyssali się do mojego portfela filateliści, ba kabalarki etc. zainteresowałnym się nimi jako dojnymi padożytami. Nawet gdyby nie wykazywali ambicji politycznych. Tu uzurpują sobie, dostojne tęgości, do tego prawa, strasząc tak często tak nielicznych młyńskim kamieniem. Nie mogę godzić się na to aby hajaś społeczność moimi zasobami a takze wolnością brukowala sobie drogę do wieczności. Akurat to jest tożsane z byciem bogami, gdyż jak dotąd owa niezniszczalność jest jedynym ich atrybutem. Ani myślę urrudniać tym wszystkim kultywowanie wierzeń wszak pod wskazanymi warunkami.   Czy nie dziwiloby reszty gdybym na forach wypisywał  - ufam ci żono, kochanko, partnerko, choć nigdy zadnej tu nie bylo? Ufam ci Jezu to do boga? Ufający musi przyjąć, że tu bywa. Tylko wtedy ma to sens, Jeśli jednak tak, to dlaczego wgstępuje z językiem, którego wstydziłby się użyć w obecności swojej babki, cxy rodziców? Ja mimo, że mu nie ufam unikam obsceny. Bywa, że odszczeknę sprowokowany, ale nie bogom, bo dotąd dają mi spokój.  Milych, kolorowych snów:)     
    • Aro ! mam atak kata Mamora
    • A teraz wytłumaczę, od czego zaczął się mój proces myślenia? Zapewne uważam, że ma on ścisły związek z poprzednim wierszem, co zaowocowało dalszymi poszukiwaniami. Oto one:  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      127x480 px (pikseli)   127x 480 = 60960 pikseli 1 piksel to 3 bajty, czyli w przestrzeniach kolorów RGB: R= red (czerwony) G= green(zielony) B= blue( niebieski) __________________________ Każdy bajt składa się z siedmiu albo ośmiu bitów, na przykład:   01010101 | 11001100 | 01010000 - to trzy bajty, które można zinterpretować jako cyfry, znaki interpunkcyjne i litery (duże i małe) oraz inne znaki!   _______________________________   60960 pikseli - ile ma bajtów? 60960x 3 bajty = 182 880 bajtów   182800 x 8 = 1 463 040 bitów (1463040 znaków binarnych)   Z tej całości udało mi się odczytać, zaledwie 1%   _____________________________________________   'est sigillum veritatis. - Znak równości jest pieczęcią prawdy 'Verbum sine spatio non resonat. -słowo bez przestrzeni nie wybrzmiewa   Jak to rozumieć? Jeśli pomyślimy o tym z szerszej perspektywy – patrząc z lotu ptaka, wszystko zaczyna nabierać większego sensu!     Widać to na miniaturze notatnika, wewnątrz którego zapisałem( zapisany został) ciąg 0–1, inspirowany pierwszą stroną Księgi Rodzaju – pojawia się tam efekt pareidolii. Naprawdę robi się ciekawiej...      
    • *REKLAMA* Bilbordy na pół nieba: "PLUSKAJ SIĘ PO LEPSZE JUTRO". Przyjdź bez ręki, wyjdź z paznokciami hybrydowymi. Zanurz się jako ślepy, wyjdź jako świadek Jehowy na rowerze. Masz wózek? Po plusku masz felgi jak z Need for Speeda. Nie uzdrawiamy dusz — bo cholernie szkoda na to wody. Ale ciało? Ooo, ciało to my robimy jak nowe! Czynne od poniedziałku do Apokalipsy. Wstęp — dobrowolny. Wyjście — zaskakujące. *AKCJA* Popołudnie gdzieś w czwartek, na końcu świata, gdzie jednorożce sikają brokatem, a Wi-Fi łapie tylko w piątki— jest jeziorko. Nie byle jakie. Cudowne. Magiczne. Wanna Matki Natury z funkcją „napraw mnie”. Najpierw wchodzi kobieta — ręki nie ma. Mina bojowa, jakby zaraz miała wygrać „Mam Talent”. Plusk, chlup, bul bul... Wychodzi. Ma rękę. Całą. Z paznokciami Nightshade nails i tatuażem „YOLO” na nadgarstku. Potem — ślepy. Wnoszą go jak świętego w lodówce. Pluska się, trochę się krztusi, ale wyłazi. Oczy jak talerze. Patrzy. Widzi! I od razu — selfie z mewą. Za nim — głuchy. Wchodzi jakby szedł po frytki. Chlup! Wychodzi. Słyszy! I od razu: — Dlaczego wszyscy tak drą ryja?! No cóż, cisza była lepsza. I wreszcie. Wjeżdża gość — paralityk na wózku. Wszyscy w napięciu. Chlup! Plusk! Fale jak przy lądowaniu wieloryba. Wyjeżdża… I co? Chodzić nie zaczął, ale… Ma od teraz, NOWE OPONKI w wózku. Chromowane. Błysk jak z reklamy pasty do zębów. Guma premium. Do driftu i jazdy bokiem po parkingu. Amen. *ZAKOŃCZENIE* Odwiedź nas i przekonaj się sam, Więc jeśli kręgosłup cię boli od życia, ręka została przy kosiarce, a oczy zgasły od patrzenia w rzeczywistość — przyjedź. Nie mów nikomu. Nie pytaj o drogę. Po prostu idź za tęczą, skręć przy jeżu w klapkach i szukaj nas Bo może — to jeziorko czeka właśnie na ciebie.          
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...