Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Jestes tutaj ze mną na codzień...
czasem znikasz na krótko by za chwilę wrócić spowrotem 

A kiedy znikasz myślę, że z nami już koniec ale wracasz i mnie tulisz choiaz zimne masz dłonie 

I czasem tonę... 

w Tobie lecz nie nabieram powietrza, umiem Tobą oddychać bo od lat we mnie mieszkasz, 
znam Cię od dziecka chociaż teraz w ogóle czuję że już nie ma "ja" bez "nas". 

I kocham Cię chyba...

choć przez to w nocy rozpaczam 
bo dogania mnie życie i Twa obecność przytłacza
i chce biec przed siebie 
i zapomnieć o Tobie 
lecz coś każe zawrócić i coś trzyma mi dłonie. 

..bo to nie koniec

.. i znowu tu jestem a Ty czekasz za drzwiami, 
wiem że zawsze tam będziesz i że na wieczność się mamy i wiem...

Jesteś tutaj ze mną na codzień...

w smutku, radości, głodzie, w chorobie 
 
I choć to miłość zła ja nazywam ją dobrą i zamykam się z Nią.

Ja i moja samotność 

Edytowane przez Patryk Jakiśtam (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

W odpowiedzi do tematu stary tekścik i pozdrawiam, bb

 

Samotności, przyjaciółko,
trudno z ramion twych się wyrwać!
tyś wygody jest piastunką,
innym już nie trzeba nic dać.

Nie wymagasz - by otworzyć
serce się na innych chciało,
tak zachłanna jesteś w sobie.
Tobie ciągle jest za mało!

Straszysz ludzi koszmarami,
gdy ci znikną nagle z oczu.
Oni więzi tworzą, bliskość,
porozmawiać chcą na boku.

Hermetyczna samotności!
lubię spędzać czas i z Tobą, 
ale wybacz, moja Pani,
od dziś pójdę swoją drogą,

bo nasz wspólny, mały światek
znam na wskroś, aż po horyzont.

Lecz mnie ciągnie: co jest dalej,
bo mnie jeszcze tam nie było...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @dach Po prostu - przednie !
    • Rachunek niekoniecznie, ale łączne prawdopodobieństwa na przykład okradzenia, czy uderzenia w tłumie rośnie wraz z liczbą osób w niewielkiej odległości. W związku z tym mam przy sobie jedynie kartę miejską i niewielką sumę pieniędzy, a do najbliższej Biedronki udaję się bardzo skromnie, nawet biednie ubrany i podjeżdżam piętnastoletnim rowerem (widziałeś go zresztą). To matematyka, jak piszesz. Pozdrawiam
    • Po robocie z sapaniem otwieram drzwi, Palto wieszam, zzuwam kalosze ubłocone. Czapką pot ocieram, witaj, myszko, co na obiad? „Najpierw kontrola, wezmę cię, gałganie   Pod lupę! no i masz – włos jakiejś blondyny Na kołnierzu i pachniesz numerem 5!” Pioruny strzeliły, chodnik spod nóg Ktoś pociągnął i poleciałem na plecy.   Drzwi zaczęły trzaskać, klamka od sypialni Wypadła, z szafy wyskoczył odkurzacz, Jakby chciał mnie swoim wężem udusić. Pies nawet nie chciał podać łapy – łuuu, zawył.   Kuchnia zamknięta na kłódkę, a w łazience Walizki spakowane, a w workach moje tomiki Wierszy miłosnych, których nikt nie przeczytał. Po nocy spędzonej na wycieraczce nasłuchuję,   Czy szturm nie ruszy z wałkiem do ciasta, A przesłuchanie z torturami jest pewne jak amen. Krzesło pojawia się przede mną, a na nim Prokurator zasiada w szlafroku: „zeznawaj, draniu!”   Proszę najjaśniejszej instancji: kładę oto ten palec Na pniu, niech kat czyni swoją powinność. Zdradziłem, ale wiesz co, moja Kasiuniu? Nie byłem z kobietą, cieszysz się? ałłaaaa!
    • wszystko co widzisz z góry między jednym  a drugim uderzeniem serca to naparstek atomów  krzemu  węgla i tlenu   nie słyszysz krzyków  w miejscu  dawno zasypanych znaków    gdy promień księżyca  w lisich oczach przemienia się  w czerwone kwiaty prozy i dzieli na dwoje światło w tunelu   szept pijanych sołdatów  komponuje sylaby  w obłokach słodkawej woni przybywa imion do życia  po życiu   w spokoju  własnego cierpienia przypominam sobie stare wiersze by zaczerpnąć mądrości i skoncentrować się    na umieraniu        
    • @bazyl_prost nie lubię, gdy ktoś mi zmienia sens wiersza i uważam, że na gorsze :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...