erekcjato prosto z mostu

[hania kluseczka]

nastrój się nie przelewa

palce krążą wokół jabłka adama

żmudnie idzie dochodzenie

do prawdy

 

pod drzewem wystrojonym w jaśmin

można rzygnąć

lub się zakochać

w sobie

 

uzbrajasz bomby w atomy

nieporozumienia

nie podnoszę głosu

 

z podłogi wyściełanej mnóstwem starożytnych bakterii

od których łapie się bakcyla i na zawsze zamyka

w czterech spustach

potrzymaj mnie tylko

 

za rękę

kiedy będę pod iskrzącym światło jupiterem

na samym końcu korytarza

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

ucinać ci jaja

[kwintesencja]

@hania kluseczka okej, przyznam, że udało Ci się zaskoczyć!

[Stary_Kredens]

Głosu nie podnosisz, ale jaja ucinasz

Kredens pozdrawia 

[emwoo]

Przeczytałam z zaciekawieniem, pani Haniu :) erekcjato --> fajnie wietrzy nasze forum swym niepowtarzalnym stylem.  Wrażliwość przeplata się z pazurem tworząc iście unikatowy obwarzanek ;) pozdrawiam

[hania kluseczka]

@kwintesencja @Stary_Kredens @emwoo dziewczyny, bardzo wam dziękuję za komentarz i zainteresowanie:)@emwoo cieszę się, że podoba ci się erekcjato jako forma, kiedyś była niezwykle popularna, ale te czasy minęły, obawiam się, że bezpowrotnie :)

 

[[email protected]]

@hania kluseczka Najpierw je wykorzystaj, do krzyku i bólu,
                                 a później za mękę... ciach,że nie chciał uróść!

Pozdrawiam Hanno!
                                

[Wiesław J.K.]

@hania kluseczka Dobrze, że na samym spodzie, jajecznica i już po głodzie.  Pozdr.;-)

[hania kluseczka]

@[email protected] @Wiesław J.K.

tak na co dzień, muszę się sporo pozastanawiać, czy jakiejś muszce nie przyłożyć, albo czy może darować życie komarowi i go nie trachnąć, w przelocie, no ale czego się nie robi, dla sztuki pięknej

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

mięsa ;)

[[email protected]]

@hania kluseczka Muchy osowiałe, bez ruchu, półsenne,

                                 co tu z wami zrobić - natura się śmieje!

                                 Selekcja Grzegorzu, twój dom a nie knieje,
                                 to nie tajemnica, ani żadne brednie.
 

Pozdrawiam Hanno.

[hania kluseczka]

@[email protected] dziękuję za wierszyk, ja nie umiem rymować nad czym ubolewam:)

z muchami bliżej zapoznałam się podczas dokarmiania wolnożyjących kotów i to jest coś obrzydliwego jak obsiadają ich jedzenie, do tego dochodzą uwielbiane przez wszystkich jeżyki, które, powiem bez ogródek srają im do misek i kąpią się w ich mleku, bez laktozy:P

[Łukasz Jasiński]

Tak? To prosto z mostu uciekam pod most...

 

Łukasz Jasiński 

[[email protected]]

@hania kluseczka Haniu rajdy jerzyków mam corocznie w lecie przed balkonem, wtedy zamykam okna bo miałbym chmary much w mieszkaniu. Uciekają panicznie przed nimi, jak każdy przed śmiercią. Jerzyk potrafi dziennie połknąć 30 tys much.

Miłego weekendu.