Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

przenigdy

 

nam nie zbraknie

 

pomysłów skrętów zwrotów

 

wolnością nic nie natchnie

 

europopychla miotu

 

 

wszech-chaos podział w zyskach

 

jest iskra gdzie jak zgarniać

 

na rozbój boom w pomysłach

 

czym rozwój zgnieść

 

z kim wygrać

 

 

trwa postęp

 

szczerość w masce

 

od błaznów i bon motów,

 

nad prawem kweres w łasce

 

przydatnych w takt idiotów

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez jan_komułzykant (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

pożytecznych idiotów - wiem, że znane ale celne

 

już potrząśnięto kasą

i "miłych kilka zwrotów"

srebrniki spłyną wartko

gdy tylko będzie spokój

 

plik uchwał tajemniczych

na stole już w Brukseli

prezydent się nie liczy

na rympał marsz do celu

 

bo rympał dziś jest prawem

osiłki są ustawą

rozglądam się ze strachem

czy tekstu nie wywalą

 

:)

 

ps:

już raz dostałem bana

a za co mam pytanie

że wiersz nie w tej szufladce

tu też już porąbane

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

pożytecznych, jak to mówi pewien (jeden z trzech) Sławków, musiałem 'okroić'

 

z jednej sylaby, stąd ta zamiana, bo dla rytmu wszystko, poza sensem, uczynię ;)

 

Dziękuję za rymowaną odpowiedź i chyba też zacznę się pilnować,

 

bo jeszcze bana przez tyle lat nie miałem. :)

 

Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pańcia nic nie rozumie, ja muszę na dworek. Proszę, wciąż błagam, nad uchem jej skomle. Gdy chwila mnie zwiedzie, nadzieja ogromna. Gdy widzę, że w stronę mą wreszcie spogląda.   Chcę siusiu Pańciu, ale sam się boje . Chcę żebyś smycz wzięła, kupkę szybciutko zrobię. Chcę teren oznaczyć, by obcy wiedzieli. Że tutaj Cezary, Panem na dzielni.   Wszędzie sieję postrach, każdy ucieka pędem. Ostatnio ciocie Pańci, pogoniłem z uśmieszkiem. Zęby jej pokazałem, głośno z grozą szczekałem. Broniąc naszej posesji, litości nie miałem.    Raz obcy dziwny człowiek, z nienadzka podjechał . Usiadłem na schodek, nie wiedział co go czeka. Nagle się pokazał, w rękach niósł stary worek. Gdy tylko mnie zobaczył, ze strachu popuścił w spodnie .   Jestem dobry piesio, Pańcia powtarza ciągle. Kocham moją Pańcię, zawsze stanę w obronie .
    • @violetta o to znaczy .... @OloBolo @violetta   Podobno Was jest wszędzie więcej niŻ Nas  ..... NIESTETY :(
    • Jest dużo babeczek :)
    • w taki dzień się nie umiera  tyle jeszcze jest przed nami  zobacz słońce pięknie świeci żegna lato promieniami     mnóstwo przecież marzeń miałeś  gdzieś wyjechać coś zobaczyć  do swej żonki się przytulić  i raz jeszcze cnotę stracić   a tu dupa-dupa blada  ktoś cię woła tam gdzieś z góry  dawaj Bogdan - dawaj do nas pojedziemy na Mazury    będziesz ryby sobie łowił  przecież lubisz tak się byczyć  ryb jest u nas pod dostatkiem  trzeba tylko sieć zarzucić      20.09.25.
    • kiedy pada deszcz lubię iść ogarnia mnie Warszawa ulice ułożone pod wiatr czarne parasole wychodzą z żabki kiedy szlocha deszcz depczę kałuże na Poniatowskim zgniłe liście lepią się do butów po drugiej stronie Wisły kiedy na ścieżce półmroku pulsuje zielone poeci bazgrzą w podcieniach mokre wiersze przechodzą ulicą
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...