Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Na szpilkach pąsowego
bólu nakłute:
moja myśl, moje czucie;
motyle rozpostarte w nieskończoności.

Przyłóż ucho, Czujesz!
Trzepoczę jak pomylony;
to serce odmierza czwarty,
metaforyczny wymiar.

Jeszcze parę kroków,
jeszcze parę westchnień.
Nasze spojrzenia zbudują pomost
między jednym dotykiem a drugim,
między jednym a drugim
końcem nieskończoności.
Chcę w desperacji w to uwierzyć.

Pocałunkami objawienia,
W szmerze deszczu,
W naszyjniku z tęczy
chwytamy perły światła.

Wyłuskujemy ziarenka prawdy
o ptakach, o pnącym winie,
o zapachu toni zielonej.

Jeszcze parę łez
wśród liści złoconych,
Bo już przeminęło,
jak muśnięcie dłoni,
jak stopnienie wszystkich
bieli zimowych.

I choć chcieliśmy lepiej
Nie będzie inaczej:
W tym czwartym
metaforycznym wymiarze
ogrodu przemijania.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...