Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Wielceś mi ubrudziła chustki w gnoju moim
Moją drogą koszulkę – tym dojeniem swoim
Pełno plam, a jakoby nikogo to bydło...
Ciesz się , że z żłoba niewiele upiło
I za wszystkich umyłaś, za wszystkich uprałaś
Wszystkieś w stajni kąciki zawżdy posprzątała
Nie dopuść, by ktoś tu musiał za cię pracować
Nie będziesz już nigdy drogie ciuchy mi psować!
To tego, to owego zręcznie obłapiając
Uchodziło ci. Mawiasz: „Robota nie zając”
Teraz to się skończyło, lanie będzie w domu
Nie masz premijki, nie dasz rozbierać się nikomu
Z każdego kąta smutek człowieka ujmuje
A nozdrze kiej pociechy darmo wywąchuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dylemat :-|
No bo ciekawy temat.
Tyle że smutno mi, że czerpiesz
z wiersza żałobnego i przekształcasz
go w żart. Może nie dla wszystkich
to problem, dla mnie jednak tak.
Jakoś nie wyobrażam sobie, żeby cierpienie
Ojca po stracie córki było podstawą
do stworzenie wiersza dowcipnego.

Mówcie mi, że jestem staromodna :-)
Pewnie jestem ;-)

Dziuńka

Peace

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...