Miłość

[Radosław]

nie podlega przecenom,

nie ma terminu ważności. 

 

Nawet gdy rzucą

towar na półki, 

nie szuka szczęścia 

w ramach promocji. 

 

Nie krąży po centrum 

jak głodna uwagi nastolatka. 

 

Czy jest czymś więcej,

czy tylko metką

ze sztucznym składem 

na naszych twarzach?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane 28 Stycznia przez Radosław (wyświetl historię edycji)

[Tectosmith]

@Radosław Można i tak o miłości, ale można tez podważyć jej faktyczne istnienie o czym świadczą te metki. Ciekawy wiersz.

Pozdrawiam.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

[Radosław]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Dziękuję za refleksję. Pełna  zgoda, można kwestionować podważać. I też taki jest mój zamysł. A tak na marginesie mam zagowstkę z tym wierszem. Rozebrałbym go na dwa wiersze. Pierwszą cześć o szacunku, drugą o miłości ;) 

 

Pozdrawiam  

[Tectosmith]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie potrafię Ci mądrze doradzić. Ja w całości wiersz odnoszę do miłości i buduje mi się z tego poprawny obraz. Osobiście uważam, że mógłbyś doprowadzić do nie zamierzonego zamieszania. No, ale ja jednak postrzegam troszeczkę inaczej niż większość osób na tym forum więc może to i dobry pomysł?

[Radosław]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Cenię sobie krytyczne komentarze. Dużo wnoszą, są przesłanką do refleksji i rozwoju. Jeśli, ktoś pisze co myśli z szacunkiem dla odbiorów, to jest ok. A jak ma odmienny punkt widzenia, tym lepiej. 

[Tectosmith]

@Radosław Zdarzyło mi się być nieuprzejmym, ale to spowodowane było moją własną frustracją.

Dla mnie Twój wiersz jest super i niczego bym nie zmieniał. Dziwi mnie jednak brak szerszej reakcji. Następnym razem proponuję wstawić do "wierszy gotowych", będzie lepszy odbiór a jak ktoś będzie chciał coś "poprawiać" to i tak to zrobi.

 

[violetta]

Ja też kocham swoją miłość:)

[Radosław]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Też byłem nieuprzejmy w swoich komentarzach. Czasem wiersze, czy dyskusja na forum potrafią rozgrzać do czerwoności. Co do wiersza, nie mam absolutnie poczucia, że był skończony. Zresztą, nie wiem jak Ty, ale ja czasem po wielu misiącach poprawiam wiersze. Uczę się pisać i spojrzenie wstecz jest cenne. Nie chodzi mi o przełśanie wiersza, ale bardziej stonę techniczną. 

 

 

 

[Radosław]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

W swoim komentarzu odniosłaś się do siebie i swojej miłości. 

interesuje mnie, co sądzisz na temat powyższego wiersza.

Czy uważasz, że jest ok?

Czy sadzisz, że coś warto w nim poprawić?

Jakie masz zdanie an temat użytych środków?

Czy wiersz do Ciebie przemawia?

Czy po porostu jest w Twoim odczuciu słaby?

 

Pozdrawiam  

[Tectosmith]

@Radosław Mnie na razie nie zdarzyło się poprawić w ten sposób wiersza. Stosuję jednak inną metodę - staram się zapisywać myśli, które na przykład pojawiają się na papierosku, taka chwila zadumy. Zapisuję i zostawiam a za jakiś czas wracam do tej myśli i potrafię ja rozwinąć.

Jeśli idzie o technikę to ja ciągle eksperymentuję. Zasadniczo jest tak, że ta pierwsza myśl nadaje jakąś formę, której się trzymam. Zdarza się też, że udaje mi się z "automatu" napisać prawie równy wiersz i wtedy po prostu go ładnie wyrównuję. Nie zawsze to co mi wyjdzie podoba się  innym, ale czasami jednak tak.

[Radosław]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Rozumiem, ale jak byś się chciało pisać "pod innych" , to raczej nici z originalności. Co innego, żeby piać tak, by nawiązać komunikację.  

 

Czyli masz tak , że jakaś myśl, która ci przyjdzie jest początkiwem wiersza? A potem ją rozwijasz?

Ta część jednej z Twoich poprzednich wypowiedzi zainspirowała mnie, żeby popracować nad puentą. 

[Ewelina]

@Radosław ciekawa koncepcja. Podoba mi się.

Pozdrawiam :)

[Radosław]

@Ewelina Dziękuję. 

[Nata_Kruk]

Fajnie o.. miłości..

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

.. o TO, TO... :)

[Tectosmith]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Często tak jest.

No i super. Ważne, żebyś realizował samego siebie :-)

[Radosław]

@Nata_Kruk Dziękję, choć nie jestem pewny do końca tego wiersza.