Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Guwernantka


Rekomendowane odpowiedzi

Być może nie odróżniam
Subjonctif passé od present
Lecz już na pierwszy rzut oka
Dostrzegam wężowe ruchy
Księżyca w ostatniej kwadrze
Spod pince-nez pełznącego
W głąb krochmalonej koszuli
By znowu dłonią niewprawną
Rwać haftki namolnie cnotliwe.

 

I choć nie widzę różnicy
Między triolą a septimolą
Jak własną kieszeń poznaję
Cis wszetecznie wysokie
W twoim piskliwym "Mon Dieu!"
Gdy jak przystało zdobywcy
Szczytów stołowych i innych
Z głową przerozkosznie pustą
Opadam w duchotę koronek.

 

I kiedy w drzwiach w końcu znikasz

Z włosami na nowo spiętymi
W kok ostrzegawczo bezpłciowy
Bo tam, pod topolą, on czeka
Z bukietem nadmiernym wszechstronnie
Ja, wzrokiem gęstym od żalu
I dłońmi na wskroś samotnymi
żarłocznie pochłaniam Byrona
By miłość odróżnić - od śmierci.

 

24 października 2004

Edytowane przez Helvetica Standard (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...