Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Widok z mojego okna


Rekomendowane odpowiedzi

Gdy zegar wskazuje
godzinę zachodu
dom napełnia się ciszą
Zwykłą
nie pobożną, nie straszną
pełną małych perlistych dźwięków
tłuczenia kotletów, krzyków dzieci, zalotnych śpiewów
W takiej chwili
wyglądam ciekawie
przez okno
zabrudzone z lekka przekonaniami

Krzyż wystaje ze wzgórza jak szpecąca rana
a na nim
Syn Niewypowiedzianego Imienia
nigdy nie złożony do grobu, nigdy zmartwychstały
wiecznie na krzyżu
Jego surowe, cierpiące oblicze odlane w żelazie
łagodzą odrobine chmury o kolorze pyłu
zielone drzewa i rozmowy staruszek
u jego stóp
Wygląda jakby zaraz miał zstąpić
Boję się
tej chwili

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...