Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Już mleczy nie ma na łące -
świadków naszego spotkania,
gdzie słowo ze słowem zjednane
grało melodię kochania.

W lasach też liście stracone,
przyjaciół porzucić - znak końca;
spoglądam w kalendarz - listopad,
lecz ja wciąż spijam maj słońca...

Sto wierszy pisano już o nas
ptak wyśpiewał historię lata
krótkie myśli niczym wspomnienia...
Otwieram oczy - czas wracać.

Opublikowano

Dominiko, Michale - dziękuję za odwiedziny ;)
Racja, w trzeciej zwrotce rytm zostaje zmieniony, jednakże nie przeszkadza on (chyba) aż tak bardzo w czytaniu.
Sentymentalnie... każdą kobietę charakteryzuje nutka sentymentu. zatem jestem kobietą? :)

Pozdrawiam kobieco ;)
Kalina

Opublikowano

Nie widziałam Cię jeszcze w tak lekkim i kobiecym :) wydaniu,
lecz moim zdaniem pasuje ono do Ciebie...

sentymentalność wyważona
tylko tytuł by sie przydał :)

pozdrawiam jako urodzona w listopadzie,ale mająca maj w sercu...
Lenka

Opublikowano

Milenko - dziękuję pięknie.
cóż, kobietą jestem i nic co kobiece nie jest mi obce ;)
zajrzyj do warsztatu - tam cała delikatność obnażona... no, może nie cała.
nad tytułem pracuje... :)

pozdrawiam gorąco
Kalina

Opublikowano

czytam pierwszą strofę i myślę sobie...niee...rymy:) hihi, ale jednak TAK, bardzo przyjemny wiersz, mimo swojej 'naiwnosci' , to jednak bardzo plastyczny i obrazowy...wiesz, taka stylistyka jest mi obca, ale jednak się uśmiechnęlam pozytywnie;)

buziak

Agnes

Opublikowano

Agnes, Samo zło - dziękuję bardzo razem i każdemu z osobna :)

Samo zło : cóż, wiersz może i zbyt sielankowy, ale miałbyć skromnym delikatnym lirykiem o zabarwieniu miłosnym. natchnienie naszło na lekcji geografii. jeśli możesz - wskaż niedokładne rymy, proszę... wówczas nad nimi popracuje

Agnes : racja, naiwny to on jest. nawet bardzo. ale taka jest właśnie miłość ;) trochę naiwna, trochę poważna. szczerze mówiąc wiersz nie poparty jest żadnymi doświadczeniami - pisany na wyczucie ;)

Pozdrawiam
Kalina

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Jacek_Suchowicz Dziękuję serdecznie za refleksję. Pozdrawiam.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Też chcę :)
    • @Łukasz Jasiński Ogólnie czasem mam wrażenie, że niejako przez przypadek przeżyłem podobne historie. Głowy nie dam, miesza mi się dużo, ale przeżyłem zdaje się. A potem zacząłem się zastanawiać dlaczego i po co, bo to właściwie potem było. I właściwie jak? A na końcu doszedłem, że jak mam na piwo i papierosy i mam jeszcze czasem z kim pogadać to jeszcze żyję. Natomiast jeśli jest źle i robi się coraz gorzej no to trzeba się ratować. Ale jak? No właśnie jak? Tego nie wiem, ale marzenie o trójkątach wcale najgorsze nie jest ;)) A i też nie dajmy się zwariować, że 2 piwka w barze zaszkodzą... Nie wiem może tu chodzi o to żeby suma summarum nie dać się przegadać, wiesz znajdować przeciwne argumenty, mieć świadomość spraw, jakoś się bronić, no nie dać na siebie wejść zupełnie i z buciorami, ale to czy Ci się udało czy nie, to właściwie dopiero już po wychodzi, dużo po, we wspomnieniach już raczej... a wspomnienia z kolei mają tę cechę, że gubi się z nich dużo, a nawet dopowiada, wspomnienia ciągle przy nas pracują, ewoluują, rosną, maleją itd. Jeśli chodzi natomiast o antysystemową czy prosystemową walkę to generalnie jestem zdania że to trzeba na bezczela i w sumie w otwarte karty trzeba działać... Tak jest nieco łatwiej.  Wtedy jest im trudniej ciebie mocniej ukrócić. Da się, spokojnie się da, ale to już trudniejsze...
    • Nowa kreacja   Spomiędzy cierni i korzeni Wyjść – siąść w cienistym skrawku ziemi, Stłumić zapały i ochoty I zetrzeć z czoła krople potu.   Zaleczyć, skończyć, udobruchać, Truchty zrozumieć karalucha, Wywieźć na złom odwieczne harce, Wyrzec – to chyba już wystarczy.   Wyciosać świat w dni razem siedem, Taki jak chciałby mieć niejeden, Ulepić z gliny nowe ciało – Ach gdyby tak się dało.     Marek Thomanek Grudzień 2024    
    • @BITTERSUITE Jeśli mogę, jeśli mi wolno, może spróbuj na początek pisać z identyczną ilością sylab w wersie. Rymowane wiersze mają swoje zasady. Na przykład powyżej ośmiu sylab obowiązuje średniówka. To taka maleńka ławeczka na wzięcie oddechu. Powinna w każdym wersie wypadać w tym samym miejscu. Miałabym więcej do powiedzenia, jednak nie wiem czy chcesz, powodzenia :)  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...