Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

Każdy z elit kierowców to pirat drogowy
a biedne owce dojrzewają do prawdy, już 
garść zaciśniętą pięściami ukraść pragną; 
a prawdziwa nie nakładką maski miłość 
nie odpuszcza przepisu: panoszy się wolno,
idąc z historią — żaby i onuce w szwabach 
eurokomuną zagrabić niepodległość chcą, 
czeszą kolce prawdy — cierń na ich szyjach!

 

*************************************************

/wiersz napisałem na początku września tego roku/

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję za czytanie i pozostawiony komentarz;

nic nie szkodzi, grunt, że wiersz został opublikowany i na łamach historii w oparciu o czasy zostawił swój ślad.

Tak! Boli mnie wiele rzeczy, które dzieją się niestety, a nikt przecież nie jest głupi. Czy warto wałkować ten temat, nie wiem?

Ja uważam ten za ważny.

Pozdrowienia przesyłam!

Dziękuję!

Pozdrowienia dla ciebie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wklejam gotowy komentarz pod treścią z innego portalu, jest lekko zmodyfikowany:

jak sam widzisz akrostych: kaganiec;
jest on skierowany do ludzi posługujących się władzą, dzięki jakiej potrafią nadal manipulować zwykłymi ludźmi, którzy wciąż kochają i chcą kochać dalej. Ogólnie sam tekst ma przełożenie do aktualnej sytuacji, jaka dzieje się w naszym kraju. Ludzie nie są głupi i wiedzą, że najważniejszą wartością jest prawda, miłość i patriotyzm( ten ostatni nieco zmodyfikowany, ale wciąż nim jest), a to ,co ostatnie nie będzie, że pod cudzym butem nikt nie chce być, utrwalam więc w tej treści i uważam, że jest ważna dla nas wszystkich. Karma, o której tu wspominam, wynagradza dobrych i karze złych.
Dziękuję ci za pozostawiony komentarz.
Pozdrowienia przesyłam!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tańczyły, śpiewały, pijane obłędem, Oszalałe, w upiornych podskokach. Po chwili krótkiej do kotła, równym rzędem, Stały za sobą w ciemności zmrokach.   W kotłach smakołyki się zagotowały: Tłuste mięso z udźca baraniego, Na zakąskę zaś zioła przygotowały I drobinkę kwasu chlebowego.   – Ja, to tamtej mleko zabiorę – za karę, Bo mnie nazwała staruchą starą, Że niby ona wielką posiada wiarę, A ja jestem zgryźliwą poczwarą.   – A ja, to plagę szkodników na pszenicę Ześle sąsiadce, co do kościoła, Wczoraj ledwie – wyobraź sobie – w rocznicę, W biegu na msze poszła chylić czoła,   Wymodlić wybawienie przeklętej duszy, Bo deszcz sprowadziłam na jej pole. Tamtej zeszłorocznej, przeraźliwej suszy Pokonała zawistną niedolę,   A ona, że to niby czary, że szkodzę. Nie pomogę więcej – źli są ludzie. W smutku spuściła głowę. – Od nich pochodzę, Dbali, wychowali, w pocie, w trudzie.   Zamartwiła się nad swoimi słowami, A sumienie poruszyło strunę, Która w duszy – nakazami, zakazami – Drapie niewidzialną oczom łunę.   Wrzask. Na kłótniach i na sporach noc upływa, Zmęczone i rozdrażnione – senne, Na niczym już im nie zależy, nie zbywa. Blisko świt słońca, zorze promienne.   Wtem pojawia się demon, kozioł kudłaty, One w strachu: przewiniła która? Wchodzą z lękiem na latające łopaty – Złego aura: upiorna, ponura.   Matoha syczy, czerwone oczy wbija, Dokładnie ogląda, wzrokiem bada, Czy która nie zwodzi albo nie wywija, Kłamie, oszukuje. To szkarada –   Pomyślały. Pokorny wzrok w ziemię wbity. Na to on: sprawiedliwość – tak Zofio – Wiedźmy, czarodzieja, maga czy wróżbity Jest matką i waszą filozofią.   Straszyć czy szkodzić – nie. Wam pomagać dane. Ziół leczniczych poznałyście sekret, Przepisy na różne choroby podane Nosicie jak podpisany dekret.   Wymagam więc jako strażnik waszej pracy, By morale przestrzegane były, W przeciwnym razie na rozkaz was uraczy Sroga kara. Diabły będą wyły   Z klęski, z zatraty waszej, z waszej głupoty Wyły będą pod niebiosa same, Winne będziecie jeżeliście miernoty Pod odpowiedzialnością złamane.   Wiedźmy w strachu całe przed Matohem stały. Wygląd jego jak demona z piekła: Kozioł zawistny i to kozioł niemały, Oczy czerwone, gęba zaciekła,   Na głowie rogi, zębiska, czarna grzywa, Lecz co innego bardziej przeraża: Odgłos co się z głębi gardła wydobywa, I śmiech, który raczej nie zaraża.   Z piekła rodem, więc dlaczego zapytacie, Czuwa pilnie, by wiedźmy chroniły, A nie wiodły ku zgubie, żalu, utracie? Cóż? Prawo, prawem – tu prawo siły.
    • @KOBIETA - @Berenika97 - @Rafael Marius - dziękuje uśmiechem -
    • @huzarc ...bez nachalności... To był klucz do napisania tych wersów.   Dziękuję, pozdrawiam. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - zawsze tak było - tylko dlaczego -                                                                               Pzdr.serdecznie. @Posem - dzięki - 
    • @tie-break To właśnie w tej słabości mamy siłę, Której nie da nam żaden mur. Pozdrawiam @Berenika97 Mówią — czas uleczy, lecz kłamią jak nikt, czas to tylko mit. Pozdrawiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...