Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

   Stanąwszy przed brama własnego domu, widocznego tylko Dlań i dla tych, którzy przychodzą razem z Nim lub Zuzanną, a także dla wszystkich oczekiwanych -Jezus użył magicznej kołatki w sposób, ustalony wcześniej z żoną. 

   - Już biegnę, by ci otworzyć! - usłyszał jej pełen tęsknoty głos. - Jeszcze jedną chwilę... -dodała, zbliżywszy się do bramy.

   - O, już - otworzyła umieszczoną w niej furtkę na całą szerokość, aby mąż mógł wejść swobodnie. - Jesteś, nareszcie! A czy - tu ponownie wykorzystała sposobność, by kontynuować żartowanie - przyprowadziłeś mi oczekiwanego gościa? Widzę ciebie - objęła męża ramionami za szyję i ucałowała czule w usta, stając na palcach. - Widzę Olega, witaj - przywitała go z uśmiechem.  - Twoja żona tęskni za tobą, już nie może doczekać się ciebie. - Co powiedziawszy, gestem zachęciła przybyłych, aby weszli. - Ale gdzie oczekiwany przeze mnie, a obiecany przez ciebie, gość? Jezusie, jak to tak? - żartowała dalej. - Stałeś się asłowny, czy może ówże odmówił przyjścia? - przybrawszy udawanie na poły rozczarowaną, na poły gniewną minę popatrzyła na męża. - Bo jakoś nie mogę uwierzyć ani w jedno, ani w drugie - nadal bawiła się sytuacją wiedząc, iż raduje ona również Jezusa. - Gdzież więc on jest? 

   - Tu - Jezus wskazał miejsce w przestrzeni obok siebie, po czym błyskawicznie znikł i równie błyskawicznie pojawił się i w tym właśnie miejscu, i w tym, w którym stał przed momentem. - Słyszałem, pani, od twojego męża, że pragniesz mnie poznać. Przyjąłem więc zaproszenie: jak właśnie widzisz. 

   - Chodźcie zatem, panowie - zabezpieczywszy furtkę,  Zuzanna podążyła naprzód ścieżką ku domowi.

   - Fajnie sobie żartujecie - Oleg uśmiechnął się do Jezusa. - Miło to widzieć i słyszeć. To bardzo naturalne. 

   Na te słowa Zuzanna odwróciła głowę i uśmiechnęła się do Olega. - Dziękujemy ci. 

   - O, i twoja żona biegnie do ciebie - wskazała podążającą ku nim - a dokładniej tylko ku Olegowi - Soę. - Wygląda na to, że stęskniła się za tobą bardziej niż bardzo...

Cdn.

 

   Voorhout, 31. Października 2023  

Edytowane przez Corleone 11 (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Waldemar_Talar_Talar Protestować oczywiście trzeba ale otwartym pozostaje pytanie o skuteczność takich protestów i ich zasięg... Pozdrawiam!
    • @violetta chcesz powiedzieć, że kiedy ludzkość wyginie, to pozostanie po nas jedynie wielkie milczenie wszechświata? na pewno są obcy. tylko na podobnym poziomie rozwoju, co my. i jeszcze się po prostu nie odnaleźliśmy za sprawą gigantycznych odległości w kosmosie. a te rozwinięte bardziej od nas nie manifestują swojej obecności przed nami, tak jak i my staramy się nie afiszować, kiedy badamy dziką zwierzynę na prerii. ale np takie mrówki chyba nie zdają sobie sprawy, że ktoś je obserwuje. one mają swój świat w mrowisku, w przenoszeniu liści, małych gałązek, w pilnowaniu królowej etc. to i ch cały świat. nie mają pojęcia, że istnieje jaj=kaś wyższa forma życia. my jesteśmy takimi mrówkami... @violetta albo obcy mają nas w głębokim poważaniu tak jak to opisali w Pikniku na skraju drogi, bracia Strugaccy? @violetta przylecieli, pobawili się, popikniklowali, nie interesując się nami kompletnie. zostawili tylko po sobie śmietnik z nieznanych ludzkości kosmicznych artefaktów...
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       Masz wszystko 9-tką Tutaj jest szerszy schodzek   Nieśmiało podpowiem wciąż liczę z tobą w nieskończoność Ups,  nie bij
    • @Arsis nie ma obcych:) jesteśmy sami we wszechświecie:) to co się dzieje w kosmosie, to my tego nie widzimy i nie czujemy:) @Arsis jesteśmy na dobrej ścieżce skoro się zachwycamy, odkrywamy komety:) lubię astronomię i astrologię również. 
    • @violetta to na pewno są obcy. chcą nam przekazać sygnał wow, ten sam co w 1977 roku. ale okazuje się, że to tylko absorpcja rodników, fotodysocjacja wody, za sprawą działania słońca... nic szczególnego. takie to wszystko pospolite, nijakie, takie to nieciekawe i zwykłe. ot zwykła lodowa bryła sprzed miliardów lat. ale może jednak... jest miliardowa część procenta, że to jednak.. @violetta tylko właśnie, co wtedy? skoro nie potrafimy się nawet dogadać między sobą? popatrz, co się dzieje na świecie, na tym ziemskim padole...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...