Przeszłość ?

[karolina p.]

Nie ta sama
ubrana w nowe życie kroczyłam po resztkach zaufania
zdjełam płaszcz tęsknoty i rękawiczki oddania

Zaczęłam znów być nieuchwytna
za lekka by ktokolwiek mógł mnie złapać
Prześlizgiwałam się przez palce
Niewidoczna przechodziłam przez zatłoczone chodniki
niezauważalna..

Jak wyjałowiony kamień
bez marzeń
bez snów
Pusta
Bita przez fałszywą rzeczywistość

A jednak przetrwałam..
Niestety nikt nie potrafi zniszczyć głupiej blondynki

[Jay Jay Kapuściński]

spróbuj dopracować utwór; wg mnie powinnaś zrezygnować z wielkich liter i wielokropków; wersyfikacja po prostu leży, przydałby się podział na strofy; jest duża dosłowność, może warto 'ubrać w słowa' trochę bardziej?
w obecnej wersji słabo (pamiętaj to tylko moje zdanie)
życzę powodzenia w dalszej twórczośi.

pozdr.

[karolina p.]

wiedzialam ze wiersz bedzie slabo oceniony ale mimo to go tu wkleiłam.Co do wielkich liter się zgadzam i poprawię.Dzięki za komentarz.pozdawiam

[Nula Brzoskwinia]

trochę mało w wierszu jest środków poetyckich, a wiadomo, diabęł tkwi w szczegółach. I przesłanie tez jakies takie nijakie. Nie pasuje mi ta blondynka.