Piśmienny maratończyk

[Leszczym]

 

Jeżeli ktoś życzliwy i litościwy wyraźnie mety nie przesunie o dajmy na to dwadzieścia kilometrów nie dobiegnę, co jest stwierdzeniem faktu, a nie tylko zwykłym zwątpieniem, które ma miejsce gdzieś na początku drogi. Niniejszy tekst proszę traktować jako petycję w tej kluczowej dla autora sprawie.

 

 

Warszawa – Stegny, 26.09.2023r.

 

 

Edytowane 26 Września 2023 przez Leszczym (wyświetl historię edycji)

[Rafael Marius]

@Leszczym

U nas był w niedzielę Maraton Warszawski.

Oglądałem. Biegali po mojej okolicy.

Na Krakowskim Przedmieściu był 39 kilometr.

Jeden jechał na wózku.

Polka wygrała wśród pań.

 

Kiedyś też biegałem rekreacyjnie do 20 km.

Nie więcej.

[iwonaroma]

Meta powinna być w odpowiednim punkcie :) 

[Leszczym]

@iwonaroma w sumie ze startem też można by było pokombinować ;)

@Rafael Marius no proszę - mam zatem szansę zdobyć Twój podpis pod niniejszą petycją ;))

@iwonaroma Wstyd się przyznać ale Twój komentarz otworzył mnie na ciut inne płaszczyzny interpretacji niniejszej petycji ;))

[Konrad Koper]

@Leszczym Zgrabny !!

[Leszczym]

@Konrad Koper dzięki.

[Kościół Zbawienia Słów]

@Leszczym

A to trzeba w jeden dzień dobiedz? Ha ha, przypomina mi się pielgrzymka piesza do Częstochowy, na której był kolega, i skacowany doganiał autostopem codziennie :D

[Leszczym]

@Kościół Zbawienia Słów Tekst w zamyśle był niekościelny, ale cieszy mnie Twoja interpretacja. W ogóle fajnie Ciebie znów tutaj widzieć :)

[Kościół Zbawienia Słów]

@Leszczym

Miło mi :)

Może maratończyk mógłby po prostu zostawić buty na trasie, i wrócić następnego dnia? Ha ha, ja nie mogę :D

[Leszczym]

@Kościół Zbawienia Słów Tutaj jeszcze dochodzi do głosu wewnętrzny imperatyw biegania :) A i tak nie dobiegniesz, bo się nie da :) 

[Kościół Zbawienia Słów]

@Leszczym

Kapuję, djabli metę przesuwają złośliwie coraz dalej :D

[Leszczym]

@Kościół Zbawienia Słów Fakt, bez kitu tak robią :D I modlitwy w tym procederze niewiele pomagają :)