Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wieczór


Rekomendowane odpowiedzi

"niepokojąca wersja samego siebie..."

i oto on w ogniu męstwa -

jak robak leży 

nie żyje albo już prawie bliski -

wysokim drzewom

wznosi się do koron 

i głośno wzdycha 

patrzę na niego 

i widzę monumentalny pomnik 

choć jeszcze klatkę piersiową 

powietrze podnosi - 

żyje już tylko w moich rojeniach 

w obrazach 

w wodach łzawych toni 

zaraz go puszczę 

wiatr słabe liście na wieczność -

przegoni 

 

ordynarnie usta zaciskam 

i pot na szyję 

jak prawda wychodzi 

z naciskiem zasypiam

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...