Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Somalija

Być może ktoś mu na złość nabija te wyświetlenia, tak jak mnie i kilku innym osobom dodawał serduszka.
Może ta sama osoba?

Admin może ustalić lokalizację.
Z tym, że wszyscy zgłaszaliśmy te działania do administratora i konta były blokowane.

 

Ale tutaj jest dużo trudniejsza sprawa, bo robi to osoba niezalogowana.
Można próbować blokować IP, ale on też się po 20 minutach zmieni, jeśli nabijacz ma dynamiczną alokację adresów.
To już jest zadanie dla administratora, ustalić, czy te wyświetlenia są z jednego IP, czy wielu różnych.
My takich możliwości nie mamy.

Jeśli z różnych to wszystko jest w porządku.

 

Na moje oko to wygląda na sztuczne dodawanie.
Pytanie tylko przez kogo?
Normalnie ilość wyświetleń jest skorelowana z ilością komentarzy.
A tu jest wyraźna statystyczna anomalia.

 

Opublikowano

@Arsis Graliśmy 2 godziny w Eurobusiness, Mateusz kupił pół planszy, było super. A Wy widzę nie próżnowaliście, odnowiliście znajomość... fajnie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@Rafael Marius Wylogowuje się otwiera i zamyka wiersz, licznik liczy.... w 11 minut po dodaniu miał 96 wyświetleń... Rafael cudów nie ma... smutne to i tyle...

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie musi to być on.

Każdy może mu taki "prezent" zrobić.

 

Był tu kiedyś na forum taki, co mu wygrażał, że się zemści.

Chyba dostał bana.

 

Poza tym jest jeszcze ten stały bywalec, chory psychicznie z nad morza.

Może się uaktywnił w ten sposób.

 

Ja na razie będę obserwował dalszy rozwój wypadków.

Mam nadzieję, że sprawa wyjaśni się w ciągu miesiąca.

Gdy szybciej będę mile zaskoczony.

Opublikowano

@miauczenie owies Nastąpiła obstrukcja tygodniówki i dwutygodniówki, nie wciśniesz się, trzeba zewnętrznego sterowania...

@violetta Nie to zaszczyt, być babochłopem, mam policystyczny jajnik, więc hormony męskie są obecne w mojej krwi, dają siłę i wewnętrzny luz... 

 

Założyłam dziś światełka jesienne i mam bardzo nastojowe mieszkanie...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Marek.zak1 Oj Marek, w tej grze pozorów wspaniałych i początkowych, to nie zawsze tak wiadomo, że trafiłeś na panią kłótliwość. I pana kłótliwość dla równowagi również. I nie od razu masz świadomość, że jesteś jak ta kosa co natrafiła na kamień :) Faktem jest też że niniejszym istotnie nieco teoretyzuję...
    • @MigrenaBardzo dziękuję!  Dziękuję za ten piękny odczyt wiersza. Fascynuje mnie, jak opisałeś to jako "stabilizację psychiczną" - to trafne określenie tego, co czujemy w tych porannych momentach. :) Jesteś niezawodny!  @ChristineBardzo dziękuję! Też pokochałam nauki ścisłe i daję tego dowód w swojej pisaninie. :) @tie-breakBardzo dziękuję za tak świetny i trafny komentarz! :)  @huzarc@iwonaromaSerdecznie dziękuję! 
    • androidy na ulicach androidy w domach androidy w glowach , brak ducha brak wiary , moze juz cala ludzkosc przegrana . czlowiek + przyroda ? nie ma tego w programie , jest tylko ekonomia i waluta i chow klatkowy . a kosciol zamiast byc pomoca  to sami wiecie jak jest . zaraz 41 i czuje sie jak ostatni z gatunku zagrozony wyginieciem . 
    • W mig w ośmiu stół otoczyli W dół, jak jeden mąż, patrzyli ,,Szanowny doktorze! To ten martwy?" Lecz doktor już był gotów i zwarty. Zignorował swych uczniów pytania I się zabrał do ciała martwego oglądania: Wpierw wyciąga upiorne instrumenty I nic go nie powstrzyma - taki zawzięty! Skalpel w dłoni trzyma, a dłoń ma niemałą Upuszcza i rękę już rozcina klingą całą Wtem więzadła i nerwy się ukazują I uczniowie, nieprzygotowani, naraz padają. Dwóch zemdlało, pięciu zostało Mówi doktor: ,,Stójcie! Jako się stało!" Ślinę przełknęli adepci sztuki medycznej A on bierze do ręki narzędzie nożyce. Chwycił i skórę z ręki lewej ściąga Kolejny jak truposz na polu pada Doktor ni się wzdrygnął, iskra mu w oku płonie I tylko gniew na uczniów z gardzieli zionie. ,,Idioci!" - woła profesor bez nadziei, ,,Cóżeście przez tyle lat na uczelni robili?" Potem się opanuje i nerw uczniom pokazuje A kolejny, zemdlony, we własne wymiociny się pakuje. Nieboszczyk leży jak leżał i doktor prawie nic nie powiedział Lecz zaczyna lekcję: ,,Oto nerw moi drodzy", kolejny zemdlał... Dwóch zostało i po sobie nic poznawać nie dają Lecz jak patrzą, to się czasem na trupie wzdrygają. Kiedy lekcję skończył, pan doktor zacny, Uznał, że wysiłek jego jest marny, Bo dwóch zostało do końca, A jeden nie pojął nic z truposza. Tak tylko dodam: wiersz jest mój, ale przekopiowany z innego portalu. Kiedyś go zamieściłem, a teraz wrzucam tutaj, bo widzę, że większa aktywność :)
    • zamiotłem pod dywan miłość,  pragnienie i ten brakujący kawałek szczęścia, sprawiłby, że było by pełne.    jest blisko, obok i mogę patrzeć jak nikt inny nie wie,  co tam jest.   troszczyć się by nikt nie zalał kawą,  bo odkryje i nie daj Boże,  posprząta.   pilnować, by zdejmowali buty i nie wchodzili z nimi  do tego świata.    to ziemia która jest płaska,  nie realna,  największa teoria spiskowa naszych dziejów,    a jednak z góry świeci na nią księżyc.  Nasz ten sam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...