Składam dłonie w pożądaniu,
wilgotne opuszki w paciorkach łez
śladem posłuszeństwa ust
upadam przed tobą na kolana.
Wypełnia mnie wola twoja.
;)
Sacrum i profanum. Poddanie i oddanie. Niezwykle zmysłowy wiersz :)
pozdrawiam :)
@P.Mgieł
Cóż
Z szybami jest tak, że same się jeszcze nie myją.
Pewnie kiedyś...
Dziś warto je chociaż przetrzeć.
Za nimi czy chcemy, czy nie jest piękny świat. Nawet jak myślimy, że nie dla nas i tak nas porwie w nieznane. Warto ster trzymać samemu. Nie ulegać złudzeniom...
Pozdrawiam serdecznie
Nic nie kończy się na wczoraj.
Karma ma bardzo dobrą pamięć
i niczego nie gubi.
Jest precyzyjna i dokładna,
często powracać lubi.
Mocno do ziemi cię przyciśnie,
Szponem życie rozgrzebie
i szepnie złowrogo do ucha:
Wróciłam tu do Ciebie.
Karma to taki nauczyciel,
który myśli prostuje.
Jaki uczynek światu wyślesz,
takim cię poczęstuje.
Dlatego karm szczerym uczuciem wszystko wokół, jak siebie.
Odzyskasz spokój i radość
bez zamętu na niebie.