Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Prośba


Rekomendowane odpowiedzi

Tęczo, co marzenia moje bierzesz w obronę

Co burze w gniewie silne na pół rozłamujesz 

I ducha zbolałego z czarnych wstęg kurujesz 

Pomóż mi tę wieczną Jej założyć koronę 

 

Niech zielenie po wieczność w moją idą stronę

Gdy godzinki oczek na zawsze już ustały 

Co wicher spełnienia wciąż mocniej poganiały

Ratunku wołam kiedy nagle spowolnione 

 

Daj mi czcić Ją, aż woda dawno szczyty zmyje

Aż wszelki czas ustanie, aż ziemia spróchnieje 

I smutek precz sprzed oczu w dali gdzieś ukryjesz 

 

Dać się olśniewać pięknu, co wciąż w Niej pięknieje 

By mogła poczuć jak mocno me serce bije

Przez zachwyt swój kleknę, zapłaczę, oniemieję...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...