…ładny początek, tonie po chwili w nadmiarze przymiotników; a horyzont zdarzeń - się oklepał.
W pierwotnej wersji o ile pamiętam, był : krzyk wbijany łopatą - i był on bardziej sugestywny niż krzyk sączący się ( sączenie - związane jest z powolnym dozowaniem; a krzyk - jest zaistniałym w krótkiej czasie hałasem- jak to logicznie pogodzić?;))
ogólnie- jest łatwość, ale i pokusa zastępowania pięknosłowem - prawdziwego przekazu…
pozdrawiam
w powiewach wiatru
gniazda tulą szelest skrzydeł
wiążą karmelowe pętle
na słodkich szubienicach
pół rozpuszczone zanikają
w horyzoncie zdarzeń
sączą krzyk w ciszę
tęsknotę w zapomnienie
wycieka wzrok ze środka źrenic
obraz wymażą śladem świtu
sen rozjaśnieniem nocy