Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Modlitwa


Rekomendowane odpowiedzi

Do tych złotych podmuchów, które w palce chwytam

Do dwóch studni głębokich, gdzie odbicie moje
Z oszołomień ochłonąć nie mogę, gdy stoję
Przed Tobą... Klękam wtedy i z ust Twoich czytam
 
Jasność Twa tak piękna przed mym poznaniem skryta
O Piękna ma! Uczyń z niej mych zmysłów ostoję
Dłonie zanurzmy w tym wartkim nurcie oboje
Ulecz tak, gdy koleinami dusza zryta
 
Jak ten stary kwiat o półtorej cierpliwości
Wyschły, choć oko mokre i wciąż wypatruje
We wschodni błękit drogi do Twojej miłości
 
Żal wielki wciąż bez końca podcina i truje...
Pomóż pokonać te zżerające tęskności
A cześć co Ci niosę przestrzeń w dotyk przekuje 
Edytowane przez Dobry, Zły i Brzydki (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Ten wiersz brzmi rzeczywiście, jak modlitwa... Ale do człowieka, przez co sprawia wrażenie nadawania mu nadludzkiej mocy. Trochę mnie to niepokoi, dlatego ulgę przynoszą mi dwa pozyższe "uczłowieczające" sformułowania. Są piekne i wzruszają. Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...