Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Można rozumieć jako erotyk, ale nie tylko tak.

Trochę wspomnienia z młodości, plaży naturystów, ale też szerzej o otwartości w innych aspektach ludzkiej egzystencji.

 

Dziękuję za odwiedziny i przychylność.

 

Opublikowano (edytowane)

@Rafael Marius

 

Plaża naturystów? Nie, nie dla mnie, słowem: mam zdrowe hormony, a tak poza tym: jestem pogańskim racjonalistą - libertynem i intelektualnym biseksualistą - uniwersalnym, jasne: we własnym mieszkaniu chodzę sobie nago, więc: de facto jestem nudystą - artystą.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Można i w domu. Ważne, by nie wstydzić się swojego ciała, uwolnić je z więzów pruderii.

To były lata 80te. Ta plaża miała również charakter polityczny. Była nielegalna.

Milicja przychodziła od czasu do czasu i zwijała mężczyzn do aresztu w stroju Adama.

 

Ludzie tam jeździli by zaczerpnąć wolności. Inne czasy.

 

 

Edytowane przez Rafael Marius (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Rafael Marius

 

Rafale, publikuję tutaj artystyczne zdjęcia dotyczące mojej nagości (zgodnie z regulaminem), a na Facebooku blokowali mnie, chociaż cały czas tam bezkarnie działają "randki portalowe" za odpowiednią kasę, oczywiście: lubię seks (mam konto na Datezone i może kogoś tam znajdę), tymczasem: w latach osiemdziesiątych babcie w ogródkach pracowały w samych majtkach i co na to milicja?

 

Łukasz Jasiński 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tak widziałem Ty nie masz problemów z nagością i dobrze.

Ale wiele osób ma. I pobyt na plaży był dla nich uwalniający.

Tam byli bardzo otwarci ludzie i akceptujący, też wielu artystów.

Świetna atmosfera.

 

Ja nie widziałem, ani jednej takiej, a szkoda. Widocznie nie miałem szczęścia.

Byłem również działkowcem.

 

Wiesz to tylko na początku jest reakcja, z czasem nagość staje się czymś naturalnym. A potem jest kolejny stopień wtajemniczenia, czyli imprezki naturystyczne.

I jest cudownie.

Opublikowano

@Rafael Marius

 

A ja akurat widziałem (w latach osiemdziesiątych byłem jeszcze dzieciakiem) i na wakacje jeździłem na wieś do Pootrkowic, niestety, hormony są bardzo trudne do opanowania ze struny obu płci i wyrażają się za pośrednictwem mowy ciała, ot, obejrzyj ten artystyczny filmiki - oglądając ten filmik - hormony we mnie nie działają.

 

 

Łukasz Jasiński 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Co innego jest, gdy sam w domu oglądasz film, a inaczej na plaży w grupie, gdy widzisz, że inni podchodzą do nagości, jakby to było coś zupełnie zwyczajnego, codziennego i nie robiącego na nikim żadnego wrażenia.

 

Po prostu człowiek bez osłonek. Taki jakim jest.
Dodam jeszcze, że byli tam ludzie w każdym wieku. Od malutkich dzieci po seniorów.
Naturyzm to coś znacznie więcej niż naga plaża. Sposób życia, podejście do drugiego, budowanie czystej relacji z kartami wyłożonymi na stół.

 

 

Opublikowano

@Rafael Marius

 

Źle zrozumiałeś, pojęcie tajemniczej nagości łączę ze seksualnością oralną, analną i witalną - miłość jako taka nie istnieje, nie jestem wewnętrznie zepsuty i nie posiadam zmysłu stadnego - bliżej mi do uniwersalnego personalizmu, poza tym: posiadam Ciało i Umysł i Duszę (jestem CUD-em - trzy pierwsze litery), jeśli chodzi o wstydliwość wobec własnego ciała - nagości, to: prawdopodobnie wynika to z braku obowiązkowej służby wojskowej, a na Komisji Wojskowej trzeba się rozbierać do naga i wystawiać tyłek (mam kategorię "D", jestem osobą niesłyszącą, słuch straciłem po operacji na nosie, prawdopodobnie przez źle użytą narkozę, więc: posiadam nabytą niepełnosprawność - to co innego od wrodzonej niepełnosprawności), dodam przy okazji: dzięki niedawnej ustawie o wojsku - w szeregi armii przyjmują lesbijki, homoseksualistów i biseksualistów, niestety: nie przyjmują transseksualistów, dla mnie najważniejsza jest Święta Matka Natury i rozmawiam z nią za pośrednictwem Słońca, Wiatru i Deszczu, zresztą: jeśli już miałbym przyjść na plażę naturystów - to tylko i wyłącznie na zbiorową orgię seksualną, ewentualnie mogę wstąpić do bezpiecznej sekty pogańskiej, gdzie są kontynuowane tradycje słowiańskie, np: grupowy taniec nago przy ognisku, dzięki za rozmowę.

 

Łukasz Jasiński 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Pewnie, że delikatnie. Jaki autor taki wiersz.
Nie wiem jak teraz, ale wtedy naturyści byli bardzo subtelnymi, przytulającymi ludźmi
To było idealne miejsce dla wszelkiego typu wrażliwców. Sam początek tego ruchu w Polsce. Potem przyszła popularność, a wraz z nią...

 

Taka była inspiracja. A jest o otwartości we wszystkich obszarach człowieczeństwa.
Ciała, psyche i ducha. Można odnaleźć się na każdym z nich, a najlepiej na wszystkich, czego wszystkim czytelnikom serdecznie życzę.  w czasach, gdy ludzie zamykają się na siebie jak nigdy dotąd.

 

Dziękuję za serduszko i odwiedzinki.

 

Opublikowano

@Rafael Marius Ja z wiekiem zdziczałam. "Zdziczałam"- ale plażę naturystwów mogłam przypadkiem zobaczyć w tv tylko. Zawsze czułam się zakompleksiona i nieśmiała, niż pruderyjna haha... albo też na odwrót.

Z wiekiem odkryłam, że można trafić na znawcę kamasutry i czuć się oczarowaną. Choć nie o to chodzi?

Tego się z pewnością nigdzie nie dowiem, a może? A może na łożu śmierci może mnie coś olśni;):)

Subtelny wierszyk Rafael i taki wrażliwy na dotyk ;))

Pozdrawiam:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję za trafny odbiór. Tak właśnie starałem się napisać zgodnie z tym jak zapamiętałem moją obecność w ruchu naturystycznym. Pozytywne doświadczenie dla nastolatka w tak istotnym obszarze. Bez stresu i udawania, stroszenia tekstylnych piórek. Żadnych nie było.

 

Ja niestety też. Wtedy miałem 13-15 lat i pod pewnymi względami byłem mądrzejszy niż teraz.

 

W sumie to niewiele osób ma takie doświadczenie, a szkoda. Większość tego nie rozumie i kojarzy nagusów ze zboczeńcami. Ci faktycznie byli, ale w krzakach na wydmach z lornetkami. Na plaży była ochotnicza straż, która pilnowała bezpieczeństwa.

 

I właśnie taka plaża jest na to lekarstwem, szczególnie gdy  jest się nastolatkiem.

A który nie ma kompleksów? Mnie zdecydowanie pomogło.

 

Życzę z serca wcześniej.

Może niebo przychyli, poezja otworzy, a czas uleczy, to co kiedyś zostało zranione.

Opublikowano

@Rafael Marius nie tak prędko myślę ale wtedy może być za późno, kto wie jak jest za zakrętem..choć muszę przyznać,że z wiekiem poznaję się siebie o wiele lepiej, choć może to też być przyczyną drugiej osoby...myślę,że to żadkość...

Opublikowano

@Łukasz Jasiński to smutne co piszesz, walczyć o przetrwanie to ciężki kawałek chleba i nie przerwana walka do upadłego..ja dziękuję nie jestem sama i niezainteresowana :))

to tylko poezja z wiekiem miło się wspomina:)))

Pozdrawiam slow :)))))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Tectosmith ja tylko zabrałem głos w kwestii religijnej, jestem wierzący i nie wstydzę się tego wstyd mi tylko za portalowych agnostyków i ateistów, którzy nie szanują uczuć religijnych innych od siebie tak,że nie jest to wykłócanie a poza tym to ty wywołałeś ,,temat,,, pierwszy
    • @Alicja_Wysocka ... słowo w szkatułce schowałam gdy przyjdzie zimno będę wyjmowała wiele ciepła mi dało pewnie więcej zostało  ... Pozdrawiam serdecznie  Miłego popołudnia 
    • @Alicja_Wysocka Rozumię. To nie jakaś dyrektywa ,miałem na myśli, że ludzie nie radzą sobie z wolną wolą. Wojny, kradzieże,napady... Gdy się ją częściowo zabiera.  Brzydki przykład, w reżimach ludzie... Tak to widzę, każdy może inaczej, tym lepiej dla wiersza.   Pozdrawiam serdecznie  Miłego popołudnia   
    • Zobaczę dziś piękno, Bo Ciebie zobaczę. Zobaczę na pewno, Zobaczę — i zapłaczę.   A Ty zapłaczesz ze mną, Zapłaczesz, gdy zobaczę, Ile warte jest piękno, Ile warte to, co zobaczę.   Ile warte jest w sobie, Bo warte — co uparte. I wzrokiem będę w Tobie, I wzrokiem brnął w zaparte.   Dziś zobaczę piękno, Na oścież otwarte, Przede mną, nade mną, Z ciemności wydarte.   Kiedy będziesz ze mną...            
    • @Berenika97 trochę pozmieniałam i napisałam ciąg dalszy, nie wiem czy mogę przekleić na górę:    pryzmat    liście spadały wolno jakby czas w parku się rozciągnął on siedział na ławce bliżej światła ona trochę dalej w półcieniu jej cień przeskakiwał między drzewami jego cień starał się go złapać ich słowa były tylko echem tak jakby park powtarzał je sam dotknęła cienia jego dłoni uśmiech który odwzajemnił był tylko blaskiem odbitym od mokrych liści wyszli z parku na zimną poświatę sklepowych witryn liście zostały za nimi jak stłumione wspomnienia rozmów których nikt już nie chciał kontynuować pozostawali obok siebie ale ich kroki należały do dwóch różnych światów ona poprawiała szalik on zerkał w ekran telefonu na skrzyżowaniu wybrali inne drogi ich cienie przecięły się na moment pod latarnią rozproszone w ciepłym świetle po czym każde ruszyło w swoją stronę i tylko przez sekundę wydawało się że jeszcze idą razem
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...