A niby dlaczego, pani Agnieszko? Takie emocje jak nienawiść i zazdrość są mi całkowicie obce, prócz: gniewu - bożego... Człowiek, który posiada wyobraźnię - ma przed oczami kolory - czytając innych ludzi... I czytając panią: mam jasny obraz - niepewny wewnętrznie, natomiast: czytając panią Wiolę - mam ciemny obraz - toporny wewnętrznie, pani jakby ciągnęła mnie na górę w sposób duchowy, pani Wiola: ciągnęła w dół za nogi...
Łukasz Jasiński