Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

 

Nie spodobał się temu i tamtemu

siedzącym gdzieś bardzo wysoko

więc pociągającym za sznurki

układów należy grupowo bronić

są i zawsze były interesy

 

Wzięli jego przeszłość

przeszłość łatwiej się teraz bierze

imponująco docierając do punktów spornych

teczki lubią zawłaszczenia i bywają grube

króluje ślad cyfrowy i każdy inny

 

Wprost nie lubił tych co wyżej

no i potrafił ich ładnie wypunktować

oni nie lubili a sieć była bardziej na tak

zresztą ludzie uwielbiają plotki i legendy

docenia się chodzących własnymi drogami

 

Cóż pozostaje tylko

cicho i zgrabnie i faktycznie przesadnie

niejedno i nie dwa wdrukować

mówi się start różnym postępowaniom

serwuje się brutalne piłki nie do obrony

 

poszli w teren macherzy

kolejny raz podważyli reguły gry

żarliwie oraz bez mrugnięcia okiem

jeszcze wierzą w cel uświęcający środki

jeszcze wierzą w nadrzędność zleceniodawców

 

 

Warszawa – Stegny, 01.08.2023r.

 

 

Inspiracja – ładnych kilka osób w obecnych czasach

Opublikowano (edytowane)

@Rafael Marius Tu jedni i drudzy są niepokorni, a każdy na swój sposób :// Dużo jest takich przypadków i wychodzą kolejne, a w sumie mało się orientuję ://

@Rafael Marius I jest jeszcze jedna rzecz, którą przypuszczam i która naprawdę mnie w tym wszystkim i nurtuje i niepokoi, ale tę akurat zachowam dla siebie, wybacz Rafał, że wspomnę, ale nie wyjaśnię o co chodzi...

Edytowane przez Leszczym (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • W pustym łonie, gdzie echa tańczą cicho, tkwi embrion myśli, nie ciała. Składamy dłonie, szepcząc modlitwy, o duszę, która nigdy nie zaistniała.   Prawo i wiara, dwa kamienie młyńskie, mielą decyzje na proch codzienności. Jedni widzą iskrę, świętą i boską, inni zaś lęk, w imię wolności.   W komorze echa, gdzie sumienie waży, płód staje się sztandarem ideologii. Morderstwo? Zbawienie? Kto wskaże granicę? Moralność tańczy w rytm patologii.   Matka, ołtarz z krwi i kości, naczynie wyboru, pole bitwy. Jej ciało, nie jej, lecz publiczna własność, w dyskursie zimnym, pozbawionym liryki.   A co z tych, którzy przyszli na światło, ale światło ich oślepia, rani, dusi? Ich krzyk zagłuszony, mniej ważny, mniej święty, bo wiersz o życiu pisać trzeba, a nie katuszy.   Nienarodzony krzyk ma potężną siłę, rozdziera ciszę, zmusza do myślenia. Lecz krzyk żywego dziecka, bitego, głodnego, to tylko tło dla wielkiego istnienia.   Więc rzucam ten wers, jak kamień w wir wody: Hipokryzja jest największym grzechem. Czcimy potencjał, gardząc rzeczywistością, dusząc sumienia, odbierając oddech.
    • @huzarc   idę obok Ciebie.   tez nie wiem dokąd.   dziękuję.      
    • @Gosława   wsiąkanie w chłodną prawdę o przemijaniu
    • @huzarc   mocny kontrast między jawnym gniewem a cynicznym wyrachowaniem.   wers "rozpylę brokatem" genialnie oddaje brutalność aktu uniewazniania.   celne i zwięzłe ujęcie współczesnej polaryzacji.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      :) Cieszę się, że się spodobał i zatrzymał na chwilę.   Tak, to prawda. Dzieki za reakcję i komentarz. Pozdrawiam.     Myślę, że ten temat nie powinien się dać tak łatwo wyczerpać, ale zrobiłem co mogłem I jak umiałem, cieszę się więc z takiego odbioru. Dziękuję i pozdrawiam.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...