Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Poznawała espressem,
na rzycie wiecznie
obnażona -

na płaszczyźnie
prześcieradła padła
gładko i płasko

aaaaby

nazywać, mieć, pożądlić.
Rozkosz? Kosz, na pewno,
a jeszcze pewniej leczenie.
Takie lecz, ale, morze
bieżączki – men struacji.

Ten jednak strumienia nie
wstrzymał, a ona stop gap
na osiem mięsięcy -
miała menu

“Pauza”

jak lokal, cafe terria
albo terra kota. Dostała.
Nieważne -

Nie pamiętam, nie chcę
- jestem podobny do niej.

Tak.

Był w tym posmak ziemi.
Za późno

Opublikowano

jestem w konfuzji mój drogi, może za bardzo myślę o treści
prześledź interpunkcję, zastanowiłbym się też nad tym „nieważne”
rozumiem, że pewne rzeczy intertekstualnie też? bo to zmienia postać rzeczy w odbiorze
ogólnie orgiastycznie jak diabli, ale wydźwięk jest niepokojący, tytuł zastanawia
ostatnio odchodzisz wyraźnie od rozmywania i pewne rzeczy mówisz wprost
zaczyna być emocjonalnie
muszę jeszcze z tym tekstem porozmawiać kilka razy
pozdrawiam

Opublikowano

Słowo- "rzycie" jest w słowniku ? jak chodzi o życie to ż z kropka a nie "rz" . a jak chodzilo o innych wyraz to moze powiedz mi jaki? nie wiem moze w pospiechy klawisze sie wcisnely i wyszlo takie cos. ogolem interesujacy wiersz. pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Witam - mi się podoba -                                               Pzdr.                                                  
    • @aff

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Stoję pod pubem tym z ostatnich gdzie można wyjść pod niego z piwem kawą i papierosem   Popijam, a jakże aczkolwiek już liczę   Stoję tak tam jak reżyser Kevin Smith ze Sprzedawców 1,2 i 3 film natomiast jest polski a nie amerykański (właściwie koprodukcja ale tylko w tym wierszu)   Mój film jest nieco tańszy ale i mniej zyskowny właściwie bezzwrotny jakby się zastanowić a i reżyser ze mnie nie aż taki przestrzeń krajowa z pewnością zgubi ten wiersz (nieoznaczy jako nieprzeczytany) świat z pewnością się o nim nie dowie (jestem pewny i spokojny)   I tylko kombinuję kogo by tu słowem podpieprzyć (żart wciąż trafia najcelniej) lub coś sprzedać (historie z życia wzięte są najdroższe) ewentualnie jutro zmajstrować (ach plany)   Piję to piwko, trzecie z kolei powoli i z rozmysłem dłużyzn albowiem koleżanka barmanka Anka gra w hokeja z kumpelami i chyba na dachu tego baru z ostatnich ba najostatniejszych (w przygotowaniach mają prohibicję) (jeny jak ja coraz gorzej rozumiem swój kraj).   Warszawa – Stegny, 11.03.2025r.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Przede wszystkim, to gratuluję.  A poza tym, to muszę przyznać, że jestem nieco zaskoczony tym pytaniem o pomoc, bo mówiąc szczerze, uważam, że pod wieloma względami piszesz lepiej ode mnie, więc spodziewam się, że utworu umuzycznione będą równie dobre, ale jeśli uważasz, że mógłbym jakoś pomóc, to możesz przesłać mi jakieś piki w prywatnej wiadomości (jeśli to możliwe), chętnie odsłucham, przeczytam, jeśli będzie to tekst i podzielę się wrażeniami. Pozdrawiam.    
    • @Jacek_Suchowicz   :))) niezmordowany do nieskończoności 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...