Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Siatka i sprzęt spakowany 

Robaki z lodówki ściany 

Zanęta pachnąca w wiaderku

Pamiętam o pulowerku

 

Namiocik lekki jak piórko 

Saperka - bez saperki trudno

Samochód obładowany 

Budzik obudzi mnie rano

 

Złowiłem dwa piękne kalosze 

Dwie puszki po zacnym piwie 

Coś tam pukało mi w spławik 

Bat poderwałem zwinnie 

 

Spojrzałem w oczy swej rybce 

Walczącej w pięści niemrawo

Zdjąłem z haczyka boleśnie 

Niech płynie dalej Wełtawą

 

Niech spełnia innym życzenia 

Dla mnie los nadto łaskawy 

Mnie nic w życiu nie trzeba

Poza patrzeniem w Wełtawę

 

Więc puszczam cię dalej łódeczko

Mknij do mniej szczęśliwych 

Którzy nie znają swej rzeki

Jej meandrów zdradliwych ..

Edytowane przez tomass77 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@sam_i_swoi Dzięki, trochę mnie poniosło wczoraj. Przepraszam. Na przyszłość proszę o krytykę ale konstruktywną, tzn z czym się czytelnik nie zgadza albo gdzie błądzę itp. Może mógłbym wtedy się wytłumaczyć albo wyjaśnić. Twoja wczorajsza krytyka była troszkę histeryczna a moja odpowiedź emocjonalna. Nie o to nam piszącym chodzi. Kochamy poezję i to nas łączy. 

 

Pozdro

 

T. 

Opublikowano (edytowane)

@tomass77 Ok, człowiek - poeta jedno, drugie wiersz. Zrozumiałem, że lakonicznie podsumowałem, ale to przez ironię i nie kontynuowałem dyskusji, tylko napisałem swój. wiersz na ten temat, gdyby to było złośliwie kontynuowałbym bez sensu dyskusję. Chodziło o drugą stronę medalu, zawsze możesz powiedzieć, iż umyślnie spiętrzyłeś problem, który jest problemem niebagatelnym, podobnie w tym wierszu, doszukuję się dlaczego ironizujesz z łowienia, a nie na ten przykład wrzucasz na patelnię smaczastą rybkę. Przecież czytelnik nie siedzi w głowie autora, więc maca, podpuszcza, ocenia krytycznie - by autor chciał coś wyjaśnić. Tworzy się interpretacja po myśli autora, jeśli autorowi nie zależy wówczas pozostaje tylko ta czytelnicza interpretacja  - i też dobrze. I tak jak w tym wierszu zdobycie karty wędkarskiej dla rekreacji i wytłumaczenia "przyjemności" może stanowić dźwignię do dyskusji o tym sporcie, albo po prostu zachwycie i chwili relaksu. Doszukuję się zawsze znaczenia większego, szerszego inaczej jest to wiersz dla wiersza.

Pozdrawiam :)

PS puszczenie dziewczyny z nurtem - też może być dyskusyjne :)))

Edytowane przez sam_i_swoi (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Marek.zak1 Dla mnie podobnie, jeśli wiersz bez rymów, to żaden zagmatwaniec, żadna hermetyczność. Zgadywać o kim, o czym nie cierpię i co, mam jeszcze wzbudzać w sobie poczucie winy i zostać z pytaniem, dlaczego inni wiedzą o czym, a ja nie.   @JWF Ja tak nie chcę, ale to rzeczy, których nie chciałam - wydarzyło się.  
    • @Marek.zak1 Fajnie, że porównujesz Polskę do Węgier i Słowacji, szkoda tylko, że nie do ludzi, którzy tu naprawdę żyją. Bo widzisz – ten wiersz nie jest raportem ekonomicznym ani zestawieniem statystyk PKB. To nie tekst o fabrykach, tylko o ludziach, którzy tych fabryk nigdy nie zobaczyli na oczy. Bo nie każdy ma willę, fotowoltaikę i plany na urlop w Toskanii. Piszesz, że "nigdy nie było lepiej". Z perspektywy kogo? Może Twojej? Gratuluję. Ale to, że jedni siedzą przy stole, nie znaczy, że nie ma głodnych za drzwiami. I nie, to że „na Węgrzech gorzej”, nie oznacza, że mamy siedzieć cicho i dziękować za ochłapy. Czy jak sąsiadowi spłonął dom, to ja mam się cieszyć, że mnie tylko zalewają fekalia z kanalizacji. Wiersz, który komentujesz, mówi o Polsce z paragonu, z przychodni, z kolejki do zawału, nie z przemówień premiera. I to, że ktoś to zauważył i opisał – nie jest „pompowaniem złych wiadomości”, tylko oddaniem głosu tym, których nikt nie chce słuchać. A jeśli Twoim jedynym kontrargumentem jest to, że Robert Lewandowski strzela gole, to naprawdę współczuję – bo nawet Jezus z kuchennego obrazka w tym wierszu by na to spuścił wzrok. Nie pisz więc, że "jest lepiej niż było", bo dla wielu nie jest. I mają prawo o tym mówić. Bo milczenie nie rozwiązuje problemu. Ono go tylko konserwuje – jak margarynę za 12 zł.   Tym razem nie załączę tradycyjnych wyrazów na pożegnanie.  
    • @Waldemar_Talar_Talar cała miłość
    • Urodziłeś się w trzydziestym pierwszym roku.   Myślę sobie tak dawno, ale po czasie dociera kiedy. Okres międzywojenny, burzliwy. Ludzie wciąż przerażeni wojną. Wszędzie strach, nieufność, bieda, ból.   Poznajesz świat, uczysz się chodzić, jeść, biegasz za piłką, kule znowu świszczą.   Zamiast beztrosko grać, cieszysz się, że wciąż żyjesz. Całe dzieciństwo.   Dorastasz pomiędzy dramatu nadzieją. Inaczej niż dzisiaj. Doceniasz każdą wyciągniętą dłoń. Pomagasz innym. Wokoło widzisz mundury, ciężkie buty, ciężki czas. W zanadrzu skrywasz wiele przeżyć, może tajemnic. Dorastasz z końcem wojny, żyjesz, lat jednak nikt nie wróci.   05.02.2025 r.
    • Przyjemny wiersz. Kiedyś miałem dryg do rymów, ale jakoś mi przeszło.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...