Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

przemęczenie materiału
to piękna chwila

jeden pęka

inny się wygna

na zimno


więc przeginaj
kuj prostuj

tnij piłuj

wierć i lutuj

 

tężyzna wymaga

wyklepywania i zespawania
do wytłoczek potrzebna jest forma

na gorąco?

odlewaj

zostań kowalem

los ci sprzyja
 

na koniec dekoruj galwanizuj

graweruj inkrustuj emaliuj

 

to sztuka prawdziwa

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Marcin Sztelak Epitafium nie musi być nagrobkowe. To może być symboliczny koniec: zerwana więź, wypalona relacja, coś co się już nie podniesie. I właśnie dlatego milczenie staje się dramatyczne, bo zamiast szczerej rozmowy (która mogłaby jeszcze ocalić bliskość), pozostaje cisza, a ta zamyka sprawę definitywnie. Granica (kilku milczeń) nie jest wcale ogromna, tylko... trudna do przełamania.
    • płynie  przestworem metafor  jasna gwiazda pomiędzy gałązkami  dzikiej róży i dalej  z procesją prześwitów wśród rumianków  tam gdzie  delikatne kolorowe tkaniny  martwych przedmiotów z pędzla malarza  skrapla   w puentę wieczoru            
    • @Leona  Jaki mądry piesiu, Cezarku - skoro już wierszem rozprawiasz, to chyba z Pańcią śpisz?
    • Pańcia nic nie rozumie, ja muszę na dworek. Proszę, wciąż błagam, nad uchem jej skomle. Gdy chwila mnie zwiedzie, nadzieja ogromna. Gdy widzę, że w stronę mą wreszcie spogląda.   Chcę siusiu Pańciu, ale sam się boje . Chcę żebyś smycz wzięła, kupkę szybciutko zrobię. Chcę teren oznaczyć, by obcy wiedzieli. Że tutaj Cezary, Panem na dzielni.   Wszędzie sieję postrach, każdy ucieka pędem. Ostatnio ciocie Pańci, pogoniłem z uśmieszkiem. Zęby jej pokazałem, głośno z grozą szczekałem. Broniąc naszej posesji, litości nie miałem.    Raz obcy dziwny człowiek, z nienadzka podjechał . Usiadłem na schodek, nie wiedział co go czeka. Nagle się pokazał, w rękach niósł stary worek. Gdy tylko mnie zobaczył, ze strachu popuścił w spodnie .   Jestem dobry piesio, Pańcia powtarza ciągle. Kocham moją Pańcię, zawsze stanę w obronie .
    • @violetta o to znaczy .... @OloBolo @violetta   Podobno Was jest wszędzie więcej niŻ Nas  ..... NIESTETY :(
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...