Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

ostatnia moja rebelia


Rekomendowane odpowiedzi

bądź co bądź
ja już o to nie dbam
chwytam sznur napięty wbiegam w bramy piekła
zaszalejmy myślę i stanąwszy wyżej
przywiązuje sznur ten na swój dni pohybel
łeb do góry wzgardy napęczniałem dumą
że to właśnie dzisiaj przyjdzie kostuch piękny
i zaniesie duszę w najciemniejsze ciemnie
by nie było więcej tego durnia ze mnie

i podniosą sztandar demoniczne twory!
i ku chwale śmierci marsz zagrają bębny!

szklanka dobrej whisky gorzki łyk zwycięstwa
gdzieś w szufladach gniją nieskończone pieśni
grzmią mi chmury Boga jego palec kreśli
że nie wolno oddać otępiałych myśli
jako ofiar w wojnie
ja przerywam
amen

już nie bojąc śmierci książkę w rękę biorę
i na którejś stronie czytam wersy puste
rzucam księgą w ziemię i wyciągam listy
i na stół opada mój epilog wierszem

a na koniec sierpem czarny pan w rydwanie
oderwawszy ziemi me przebrzydłe dłonie
oderwawszy ziemi nogi chętne drogi
do ostatniej w życiu tej podróży marnej
z ogniowymi oczmi wkłada na me skronie
jakiś traw zwiniętych orderowy wieniec

Bóg się tylko smuci Bóg melodię nuci:

samotność to miłość co nie chce powrócić

nie chcąc pytać o nic wisząc smutnie w dreszczach
umarł mój przyjaciel
na chorobę serca…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...