Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@duszka tak, to także, pewne sprawy nabierają innego wymiaru i wagi, jedne widzimy jako ważne i decydujące nawet , a inne błahe choć kiedyś wydawało nam się zupełnie inaczej,  ale to właściwie temat na inny wiersz

Dziękuję i pozdrawiam 

Kredens 

@Jacek_Suchowicz jak zwykle zgrabna rymowanka i tak, właściwie każdy jest w jakiś sposób ważny i każde życie warte jest opowieści tylko wszystko i tak pochłania czas i unieważnia 

Kredens pozdrawia 

@Rafael Marius ciekawe jest też to jak je zapamiętujemy,  niektóre bardziej I nawet pielęgnujemy je w pamięci,  a inne gdzieś przepadają i właściwie nie wiadomo dlaczego

Pozdrawiam i dziękuję za czytanie

Kredens 

@Wiesław J.K. właściwie nie lubię tylko słuchać i tylko mówić I chyba nie napisałam tego w takim sensie , ale może ktoś tak odczytał 

Pozdrawiam i dziękuję za czytanie kredens 

 

Opublikowano

@tramwaj63 chłopczyk na początku teledysku jest teraz dorosłym człowiekiem, o naszym życiu decyduje czas, ale na tym teledysku na zawsze będzie małym chłopcem. Przypomina mi mojego syna jak był mały. Dzięki za przypomnienie tej piosenki, a co do interpretacji, to zasadniczo masz rację,  ale jako autorka wiersza mogłam napisać co ja miałam na myśli,  choć oczywiście każdy może odebrać po swojemu. Chyba tylko w poezji zaangażowanej,  dowolność interpretacji jest wręcz niewskazana. Co do szkoły, to mam mieszane uczucia, sama jako nauczycielka języka polskiego nie mogłam dopuszczać do zbyt dowolnej interpretacji, bo przecież trzeba uchwycic sens utworu. To zagadnienie jest naprawdę ciekawe i ja Tobie nie odmawiam racji, ale jak prawie we wszystkim trzeba odnaleźć zdrowy balans.  Jak się łódka za bardzo rozkołysze, to się wywróci. Ot I wszystko, ale na szczęście, poezja, to nie życie, można się kołysać.  

Kredens pozdrawia I dziękuję za czytanie I ocenę 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały... - powtórzyłam po kilku przepłakanych chwilach. - Ale jesteś, jaki jesteś! A jaka jestem ja? - zadałam sobie ni stąd ni zowąd właśnie to pytanie. -  No jaka? No? Chyba przestaję podobać się sama sobie... - zdążyłam mruknąć, nim sen mnie zmorzył.     W nocy przyśniła mi się rozmowa z nim. A dokładniej ta jej część, która w rzeczywistości się nie odbyła.     - Naprawdę zostawiłbyś mnie? - spytałam roztrzęsiona, po czym chwyciłam go za dłonie i ścisnęłam je mocno. - Mógłbyś mnie zostawiłbyś?! - powtórzyłam głośniej. Dużo głośniej. Tak głośno, jak chciałam.     - Rozważyłem to - w treść snu wtrąciło się pierwsze ze rzeczywiście wypowiedzianych zdań. - Ale  skrzywdziłbym cię, wycofując się z danego ci słowa. Więc - nie - ma - opcji, bo nie mógłbym! - senne wyobrażenie mojego mężczyzny dodało zdanie drugie z realnie wygłoszonych. - Chociaż może powinienem - kontynuowało twardszym tonem - bo przy naszym drugim początku postawiłem ci warunek. Pamiętasz, jaki. A ty co zrobiłaś? Nadużyłaś mojego zaufania i mojej cierpliwości, a mimo to nadal spodziewasz się trwania przy tobie.     - A i owszem, spodziewam się - senny obraz mnie samej odpowiedział analogicznemu wyobrażeniu mojego mężczyzny. - Spodziewam się jeszcze więcej: nadal zaufania i nadal cierpliwości. Mimo, że cię zawiodłam. Bo... - urwałam na chwilę, gdy senna wersja mojego em spojrzała znacząco. Jednak ciągnęłam dalej:    - Bo zasługuję na nie, a ty dałeś mi słowo.     - Zasługujesz, to prawda - senny em odparł bynajmniej sennie. - I zgadza się: dałem Ci je. Ale czy powinienem go dotrzymać? Postąpić w tej sytuacji zgodnie z zapewnieniem? A może właściwe byłoby zdecydować wbrew sobie? Może na tym wyszedłbym lepiej?     Uśmiechnęłam się.     - Może, może - odpowiedziałem. - Ale wiesz, że nie wyszedłbyś na tym lepiej, bo nie byłby to właściwy krok.     - Nie byłby? - mój śniony facet spojrzał sennym spojrzeniem. - Bo?    - Bo jestem właściwą dla ciebie kobietą. A ty właściwym dla mnie mężczyzną. Tylko?     - Tylko? - em popatrzył po raz kolejny. Trzeci. Tym razem pytająco.     - Tylko daj mi czas. To dla mnie ważne.      Rzeszów, 29. Grudnia 2025          
    • Napłatał: łatał pan.  
    • O tu napisali Milasi - panu to.    
    • Ulu, z oka kozulu.      
    • Elki pikle, tu butelki, pikle.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...