Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Projekt Takamoya, chwila 57

 

W puszystej pianie nie ma nic prócz Ciebie.

Tabula rasa i spokojne serce

Piszą epilog rozterce.

Na spienionych obłoków niebie

Żadnych wyblakłych udręczeń.

 

Falujące ciepło dłonie

Jak albatrosy czeszące fale.

Tybetański flet z oddali

Migotliwą ciszą płonie,

Snując sennych mgieł szalik.

 

Czas pęka jak bańki mydlane.

Zabawnie szeleszczący finał. 

Dwudziesty siódmy czerwca trzymam

W wannie zakochanej,

Gdzie zegar się zatrzymał

I nic już nie rani.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...