Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@poezja.tanczy

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie ma tu agresywnych słów, to rozważania o okupowanej efektowni jądrowej... Amerykanie mieli odwagę ujarzmić fanatyzm Japończyków w sierpniu 45... Jeśli Rosjanie będą mieli odwagę pokonać Ukrainców w taki sposób... 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 Co do ukrywania to faktycznie wielu ludzi się maskuje trzeba uważać.

 

Jednak mnie chodziło nie o to, czy ktoś jest zły, ale dlaczego i jak to się stało, że taki jest. A na te pytania nie ma zadawalających mnie odpowiedzi.

 

A co do elektrowni atomowej to chyba póki co to zagrożenia nie ma.

Mają od wczoraj inne zajęcie z Wagnerowcami. Mówią, że są już 300 km od Moskwy.

 

Pozostaje tylko obserwować co z tego wyjdzie. Jak zwykle niepewność.

 

 

Opublikowano

@Rafael Marius Wiem, wczoraj bardzo źle się czułam, byłam podenerwowana, czułam ogień, broń jądrową i myślałam o tej wojnie... Zaczęłam już odbierać te zmiany, napisałam ten wiersz... bo nie mogłam opanować myśli... 

Wczoraj wieczorem miałam bardzo dobre przeczucie, że dzisiejszy dzień będzie przełomem. 

Jestem skomunikowana z tymi wydarzeniami i ten dzień jest dla mnie bardzo męczący, musiałam wypić podwójną Aspirynę i położyć się...

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Fakt bardzo dobre przeczucie. Nie da się ukryć.

Dla mnie to pełne zaskoczenie.

 

Ja też. Cały dzień słucham, co się dzieje.

Teraz Kadyrowcy gonią Wagnerowców.

Pytanie w jakim celu?

Czy chcą się z nimi bić, czy połączyć i wspólnie ruszyć na Moskwę?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Naram-sin Wreszczie mamy kogoś na tym portalu (tajemniczy "Ukochany Boga Księżyca Siną" - "Beloved of the Moon God sin"), który recenzuję, krytykuje, doradza, itp., czyli Naram-sin. Przypominasz mi kogoś z przeszłości na tym portalu, oczywiście pod innym przydomkiem. Wspominałem niegdyś, że byłoby klawo, gdyby ten portal miał "fachowca" do rzeczowego oceniania twórczości, zwłaszcza wierszy, innych piszących i obserwując Twoją działalność na portalu poezja.org, według mnie jesteś tą osobą.  Pozdrawiam serdecznie!
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Naram-sin Dzięki, serio! Szczerze mówiąc nie spodziewałem się tak konkretnej riposty do tych strof. Pozdrawiam!
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      warownego?   Trudno być sobą, gdy otaczają nas same wykreowane sztucznie wizerunki, a nie ludzie. Wystarczy popatrzeć na influencerów, których rzeczywistość niejednokrotnie bierze się za prawdziwą. Podmiotce lirycznej doradziłbym, żeby zapomniała o istnieniu tego świata. Gdyby wszyscy przestali się nim interesować, znikłby, bo przecież jego racją bytu jest fejm.     No właśnie.   Dwie ostatnie linijki określają potrzebę uwolnienia się z okowów nadmiernych wymagań, presji otoczenia na bycie miss perfect. Warowny zamek to świat fałszywego blichtru, np. w social mediach.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ładnie, ślicznie, pięknie, cudownie, wspaniale... itd. to zapchajdziury, niepotrzebne w poezji (chyba że w bardzo ściśle określonych kontekstach, ale to nie ten casus). Niech ten zapach będzie jakiś, konkretny. Wszelkie inne upiększacze zabijają prawdziwe piękno, nie przekonują, całkowicie odwrotnie, niż chciałby piszący.
    • Dobra ta nieważkość, jako bezpośrednie pokazanie relacji opartej na wiecznej huśtawce nastrojów. Ostrożny byłbym z interpretowaniem tego w kierunku toksycznego związku, ale są pewne cechy adresata typowe np. dla narcyzów, albo socjopatów, którzy swoją pozycję budują na ciągłej niepewności ofiary - dokładnie jak opisujesz - na tym stanie zawieszenia,, na utrzymywaniu jej na granicy chwil letalnych. Z ich woli fruniesz albo spadasz (love bombing lub dewaluacja). Po przeczytaniu aż mnie zmroziło, mam nadzieję,że to tylko wiersz.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...