Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Byłaś... i ja


Rekomendowane odpowiedzi

Jak pierwsza modlitwa
było to zetknięcie
ust rozchylonych.
Jak pierwsza modlitwa
nieśmiałe drżenie
wilgotnych włosów
gorących dłoni
szumiących warg
w bezszeleście bycia tam
z ufnością, a w strachu
z rozkoszą niepojętego piękna.
Jak pierwsza modlitwa
pełne miłości spojrzenie
dotyk oczu tak święty
tak delikatny
jak na klęczkach w cud
zapatrzenie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie – niepotrzebne te powtórzenia. Jak i „pierwsza” – jeśli już porównanie, to niech to będzie modlitwa sama ! Wiersz jest bardzo emocjonalny – to zrozumiałe, ale z nadmiaru może nie przemówić do czytelnika, jedynie do Ciebie. A gdyby tak z odrobiną spokoju – poszukac innych słów niż usta, włosy, dłonie, oczy, dotyk, spojrzenie, rozkosz, piękno i ich określeń : rozchylone, drżące, gorące, szumiące. Życzę wytrwałości Arena

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...