Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nie zamykajmy drzwi nie wstydźmy się


Rekomendowane odpowiedzi

Starsi ludzie zwani dziadkami

też mają przyjaciół kolegów

nie zamykajmy im drzwi

niech cieszą się spotkaniami

na które coraz ciężej iść

 

Pozwólmy im cieszyć się chwilami

jakich przednimi coraz mniej

bądźmy odważnie nie wstydźmy

się ich spowolnienia głuchości

czy trzęsących się rąk

 

Oni są do siebie przywiązani

wspominają to czym cieszymy

się dzisiaj my czyli miłością

krajobrazem oraz wartościami

bez których  trudno  jest żyć

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Waldemar_Talar_Talar Bardzo cenny przekaz... młodym wydaje się, że zawsze będą sprawni, młodzi, szybcy, ale każdy z nas idzie w tym samym kierunku. Nie wiadomo jak Ci młodzi będą przeżywali swoją starość. Warto zauważyć tych, którzy już do tego etapu doszli. Nie wstydzić się, a raczej wspomóc w nadziei, że i nam ktoś kiedyś pomoże.

Pozdrawiam Waldemarze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam - dziękuje za ten komentarz jest miły - 

                                                                               Pozdr.słonecznie.

Witam -  dokładnie tak - nie należy o nich zapominać - miło

że czytasz - dziękuje za to - 

                                                      Pozdr.

Witam - oby dotarł do każdego - dziękuje za czytanie - 

                                                                                                 Pozdr.serdecznie.

Witam - miło że zajrzałaś -  dziękuje uśmiechem - 

                                                                                   Pozdr.ciepełkiem.

Witam - cieszy mnie twój komentarz - każdy kiedyś będzie staruszkiem 

               czasu nie oszukamy - dzięki za tak miłe przeczytanie - 

                                                                                                                Pozdr. uśmiechem.

                    

@Tectosmith - pięknie dziękuje za serce - 

                                                                                        

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Laura Alszer Proszę :)
    • @Florian Konrad Dziękuję, Florianie
    • ~~ Postanowienie noworoczne Felka - mniejsza na codzień - niż zwykle - butelka. Lecz od święta i .. przy okazji odejdzie od owej fantazji. Nie duperelka, ale .. butla wielka!! ~~
    • nie miej za złe tego określenia. naprawdę tak cię widzę: jako uzdrowicielkę z zimna, podziemności, z tego, co przyrodzone i właściwe niedojrzałym szczylom (nie walnę przecież wymyślonym właśnie słowem Odsamotnicielka, bo jest co najmniej grafomańskie i kuriozalne). oto mały ja, wygrzebany do celów anatomicznych z dziecięco- i wczesnonastoletniej nory, wydarty na powierzchnię z ukrytego państwa Pustka, we dnie proklamuję świetlistą republikę, by nocami restytuować monarchię. bo zaiste samotność jest bezkierunkowym i bezdennie głupim złem, a cieszyć się z wynikającego z niej braku problemów, to jakby w wariacki i odrażający sposób dążyć do pozornego źródła, dajmy na to zamiast kupić i delektować się smakiem mlecznej wedlowskiej czekolady... rozkopać grób założyciela fabryki, Karla Ernsta Heinricha Wedla – i ssać jego nadpróchniałe kości rozkoszując się kontaktem z materią, którą w szaleńczym oczadzeniu uzna się za Esencję, Świętą Pierwotność. albo jakby uważać, że na przykład wyłącznie pierwsze modele aut są "oryginałami", że liczą się jedynie golfy czy astry "jedynki", a następne generacje, "trójki", czy inne "stadia rozwojowe", choćby i powstawały na tej samej linii montażowej – to jedynie jakieś wariacje-mutacje, tyleż brzydkie, co niewarte uwagi (wiesz, do czego piję. opowiadałem, jak mając kilka lat i jedynie dwa kanały w telewizji naoglądałem się siakichś durnych telenowel, których tytułów nie pamiętam, Żar młodości albo co – i uznałem, że dramaty, jakie przeżywają dorośli przez te obrzydliwe związki, absolutnie nie są mi potrzebne, że skórka niewarta wyprawki i co jak co, ale ja, spokojnoluby prowolnościowiec oszczędzę sobie wszelakich dramatów, absolutnie nie będę się ładować w żadne tego typu bagna, dla pokoju serca i umysłu do końca życia będę sam, czytaj: wolny od uczuciowych gehenn). właśnie tak widzę nasz związek: jako najgłębsze dopełnienie. bo jestem papużką złączką, która jedyne czego pragnie, to latać jak najwyżej, najdalej od ziemi.
    • Bardzo obrazowe i fajne pisanie. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...