walizki pełne słów

[tetu]

jeszcze z tobą zatańczę
jeszcze się rozmówię

przyszło mi zbierać słowa 
po tobie upycham dzieci w torbach
podróż wybudzi je z letargu
Róża karmiona mlekiem — 
przetrwa

 

świat ma wielkie oczy
nie poskąpi szczurzej duszy
z otwartymi ustami — biegnie

 

wchodzę w to Buenos
z bagażem w twoim języku
idę nie idę — 

 

wyciągam dzieci
podobne do matki
 

[Waldemar_Talar_Talar]

Witaj - podoba mi się owa róża karmiona mlekiem - 

                                                                                            Pozdr.majowo.

                                                                                          

[tetu]

@Waldemar_Talar_Talar dziękuję za wizytę i upodobanie wersu z Różą. Dobrej nocy. 

 

@zetjot Gdziekolwiek będę, postaram się być;) Dziękuję za słówko i wiecznie żywą pamięć ;) Serdeczności. 

 

@kwintesencja @Starzec Wam również dziękuję za uznanie. Pozdrawiam.

[violetta]

Pełne niespodzianek.

[Nata_Kruk]

tetu... kursywa mi brzęczy w uszach, skądś to znam...
Tak jak tytuł czytelny, to w treści są tajemnice... Róża karmiona mlekiem... wchodzę w to Buenos...i... puenta.
chyba czytam 'to' ale...zostawiam sobie...  To wiersz o życiu... w każdej strofce ważne dla peelki skargi, zarzuty
'wrzucane' czasem do... walizek.. ale... wspomniana kusrywa daje nadzieję...(?)
Podoba mi się wieloznaczność treści.
Pozdrawiam.

[tetu]

Violetto, dzięki za odwiedziny i słowo.

Natko kursywa brzęczy, bo jest melodyjna, może dlatego masz wrażenie że skądś znasz. Wymysliłam ją na potrzeby tego wiersza. Róza i Buenos powinny być tropem, zaś w cząstce o szczurzej duszy, co nieco zakamuflowałam.  Reszta jest otoczką do której można sobie wiele dopasować. Dziękuję za pochylenie się. Pozdrawiam.

 

Wszystkim, którzy przeczytali i uznali wiersz, serdeczne dzięki. Pozdrawiam.