Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Trudny poranek


Rekomendowane odpowiedzi

Wstałem rano, zmęczony jak pies,

włączyłem kawę i zapaliłem papierosa.

Na ulicy już szaleje życie,

a ja wolę siedzieć i pisać coś. 

 

Nie wiem czemu, ale ten świat

mnie czasem denerwuje,

ludzie patrzą, jakby chcieli się bić,

a ja tutaj tylko siedzę i piję. 

 

Może to wina mojego stylu,

świat nie lubi tych, co nie idą z tłumem, nie mogę zmienić siebie,

jesteśmy po prostu dwoma, różnymi strumieniami. 

 

Przecież wiem, że to bez sensu,

życie zbyt szybko przemija,

tylko próbuję złapać te chwile,

które zapomnieliśmy doceniać. 

 

Tak więc siedzę tu wieczorem,

na starych meblach, które krzyżują historię,

i tylko słucham szumu miasta,

pozwalając mu na przepływ, jak rzeka bez końca. 

 

Daniel Krogulecki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...