Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Przykazania upadłego anioła


Rekomendowane odpowiedzi

Miej cudzych bogów przede mną
Twoje pragnienia utworzą nowy panteon
Kiedy już tylko będziesz ich świadom

Bierz imię Boga swego na daremno
Co ci grozi? Ześle cię do piekła?
Wszak moc jego śmiesznie nikła

Zapomnij o tym abyś dzień święty świecił
Bądź jednym z tych którzy czasu nie tracą
Ecclesia i tak nie dosięgnie Cię żadną karą

Zbeszcześć ojca swego i matkę swoją
Na samą myśl o nich czuj nienawiść
Od teraz dla serca twego będą nieznani

Zabijaj
Zniszcz każdego kto stanie Ci na drodze
Bezlitosne zabijanie jest teraz w modzie

Cudzołóż
Dzisiaj już nikt na wierność nie patrzy
Trzymają się z nią tylko ludzie starzy

Kradnij
Pierwszy milion nie uzbiera się sam mój drogi
Bierz w ręce kosztowności i szybko w nogi

Mów fałszywe świadectwa przeciw innym
Slowa to potężne narzędzie
A język nie jedno kłamstwo uprzędzie

Pożądaj partnera bliźniego swego
Nie krępuj się, nie należy w pełni do niego
Co najwyżej ucierpi na tym jego ego

Pożądaj każdej rzeczy która jego jest
Oddaj się w objecia zielonej zazdrości
Żaden człowiek się za to na tobie nie zemści

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Sylwester_Lasota Język polski jest interesującą składanką i do tego taki szeleszczący.
    • Jak rozliczyć się z przeszłością zapytam się ciebie? Czy ratować się miłością, a może odpowiedź znajdę w niebie? Szepnij mi słówko, po cichu na uszko nikt się nie dowie, Znów wchodzisz na łóżko spędzając mi sen z powiek. Twe białe światło fałszywe jak świat, który nas otacza, Nie będzie łatwo, na przeszkodzie stoi abstrakcji krata. Niestety widzę, że na marne są moje wołania, Chodź wiem, że znowu dojdzie do naszego spotkania.
    • piję podwójne kuloodporne espresso   odkąd zabrali nam papierosy lubię smak kawy i płytkie rozmowy   szyba Starbucks'a oddziela nas od Gazy szyba Five Elephant od Aleppo jest cukier trzcinowy jest dosyć miło   kiedy kości się zrosną można wstać od stolika   i włożyć mundur  nieskazitelny jak słońce w Chorwacji                        
    • Wszystko zostawię format ciała również chmura będzie blisko bez samolotu, z biletem na najważniejsze spotkanie z Pierwszym Autorem   Wszystko zostawię za ciężkie kości, komórki może będą zużyte Autor nie powie, ile jeszcze   Zostawię ślady - słów krople uczuć w wierszach może zostawię siebie gdy się otworzę, pokocham   Zostawię tu emocje może będzie mi dane zachować ich fiolkę jak żyć bez emocji wiatr nie ma emocji... mgła nie ma emocji...   Co za zakrętem? Rozmyślam dalej, bez sensu uciekają sekundy w słowa na dworze ciemno, zimno a poezji płomiennej brak
    • Już zdecydowanie za długo żyłem w trumnie. Grzeszenie nie ma końca, to my wybieramy to, co jest złe. Chowając się przed światem, nasza miłość jest oszustwem. Zło ciągle pracuje, zwyciężyła ciemność.   Chcesz rozpalić ogień? Chcesz spróbować i spalić moją duszę? Śmiało, zapal zapalniczkę. Niebo widzi przez twoją skórę i kości.   Właśnie podpalam ten most, po którym przeszłaś, Ucząc się, jak żyć z miłością, która jest stracona. Już nie ma powrotu do niewinności. Wszystko istnieje w ignorancji.   Chcesz rozpalić ogień? Chcesz spróbować i spalić moją duszę? Śmiało, zapal zapalniczkę. Niebo widzi przez twoją skórę i kości.   Idź i kłam, prawda i tak wyjdzie na jaw. Oniemiała, potykaj się o własne słowa. Do widzenia, piekło ciebie pokocha, piekło ciebie pokocha.   Kochanie, już nie masz dokąd uciec.  Upadek nie był tak daleki od chwały.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...