Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Interwał


Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio wzięłam się za auto-coaching: "szczęście to TAKŻE  radość z każdej łzy, namacany ból, przelotne nieistnienie ..."
Banał? 
Muszę sobie poradzić z jego nadmiarem.

Wirujące od śmiechu sale balowe, zwiewne suknie, pulsujące światłem sypialnie, nurzające się w whisky biblioteki, cuda - których nie chce obsłużyć żaden kelner ...

To nie do końca jest tak, że żyję poza Bogiem.
Być może - nie poświęcamy sobie już tyle czasu, co kiedyś: porwał mnie karnawał pokusy, feeria łatwości - w sięganiu po to, co zdaje się być 'nazbyt,' 'nadmierne,' co przepełnia nawet przesyt.

W batystowej halce, w brzoskwiniowych piórach siedzę na skraju łóżka pijąc absynt i temperując ołówki ...
Nie, żadnych romansów! Interesuje mnie życie na stałe ... w zmienności, w meandrach i serpentynach.
Paradoks? Po wszelkich krętościach lubię  przemieszczać się tylko wtedy, gdy nie czuję potrzeby.
Trwam więc w zastygnięciu mumii - możesz przyjść dotknąć, potrząsnąć ...

Żyję
Nie
trwam
Żyję
Nie
znikam
Lecz ...

Umieram, paruję, a w drodze na "tamten świat" połykam gigantyczne kryształy łez.
To w końcu mój prywatny ból, a one płaczą - zupełnie bez powodu ... 

Kurtyna! 
 
 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...