Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Babaizm


Rekomendowane odpowiedzi

Korowód rozplątanych myśli... 
Czasem nadzieja jest gorsza do zniesienia niż kiepsko rozegrany dramat. 
Pałętam się po gwiazdozbiorach obcych twarzy, nocnych światach, łunach orzechów w karmelu ...
Boso! 

Stawiam szlaban, mówię do granatu nieba "stop!" - nie słucha... 
W końcu granat to mój ulubiony kolor - nigdy go nie rzucam! 
Lubię zasłuchiwać się w kolory. 
Nakręcam zegar na różne pory roku. 
Lato rozczesuje swoje łany zbóż, zakłada sukienkę z bławatków, opycha się irysami... 
Płatki fioletu pokrywają dziedzińce beznadziei i marzannę, która zwinnie spakowała nas do marcowych pudełek. Idzie zima! 
Nowy płaszcz i ... 

...  znowu jestem zadłużonym bankrutem. Ale mam też i nową torebkę. Kolejną niepotrzebną. Gdybym tak zamknęła manufakturę kaprysów, gdybym tylko zaczęła obliczać dokładniej raty do spłacenia popełnionych błędów, salda wszystkich grzechów głównych i pobocznych ...
Ech, pewna śmierć od samej świadomości!

Zatem - Casablanca.
To może zagrajmy w miłość tym razem.
Nie wiesz jak zacząć?
Va banque. 

 
 
Edytowane przez Lidia Maria Concertina (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...