Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Niedziela Palmowa 

 

To dziś Panie Jezu 

objawiłeś się nam

jako KRÓL wjechałeś 

w wielkiej chwale 

wszyscy CIĘ witamy

wykrzykując 

 

WITAJ KRÓLU 

 

to TY i tylko TY

doprowadzisz nas do ojca 

naszej drogi ostatecznej 

jesteś naszym zbawcą 

tyle CIEBIE oczekiwaliśmy 

 

teraz jednak jesteśmy 

już spokojni radośni 

to my jesteśmy tym 

narodem wybranym 

TY tym oczekiwanym 

Mesjaszem 

kochamy CIĘ

 

to my CIEBIE 

tak uwielbiamy

dziś oddajemy CI 

chwałę i cześć 

raz po raz wołając 

WITAJ KRÓLU

Chwała niech CI 

będzie na wieki 

 

4.2022 andrew

Wjazd Jezusa do Jerozolimy, 

tak był witany,a potem ...

Edytowane przez andrew (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@andrew

Chyba nie zamierzasz mi odpowiedzieć pod wierszem Twoim "Zły Kościół". Niepotrzebnie troszczyłem się o Twoją przykrość lub brak przykrości, wam się nic nie należy. 

A z KK nie zostanie kamień na kamieniu, zresztą Ratzinger to pisał lata temu, że tak będzie, i zejdziecie do podziemia. To was nauczy, he he.

Opublikowano

@andrew

Im mniej byle jakich chrześcijan, tym lepiej. Skończą się komunie bez wiary w Chrystusa, śluby na pokaz i chrzty dla rodzinnej imprezy. Skończą się też fałszywe powołania kapłańskie. Teraz będzie Kościół, w którym są ludzie świadomi piękna swej wiary w Boga.

Opublikowano

@Rolek

Jesteśmy ludźmi, podobnie wróżysz rodzinom i innym organizacjom, wskaż gdzie ludzie są idealni.

Upadły królewstwa, cesarstwa...Kościół trwa. 

Ciężko to powtarzać, tak daleko mi brakuje do nauk Jezusa. Jestem jaki jestem. 

Nawet pozdrawianie niektórych boli, to już szczyt nienawiści do DOBRA. 

Opublikowano

@andrew

Pozorne dobro to najdolskonalszy kamuflaż, który Kościół doskonali od zawsze. Ludzie też się nim posługują, bo nie wymyślono nic bardziej genialnego.

A jeśli Ty nie odpowiedziałeś na moje wcześniejsze pozdrowienie, to ja nie przyjmuję Twojego, zresztą uważam, żeś wąż przewrotny a nie gołębica, bo czytam ze zrozumieniem.

@tmp

Nie chodzi o Chrystusa tylko o Molocha, pożeracza dzieci.

Pozdrawiam

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

@andrew Chyba mnie nie zrozumiałeś. Te słowa, które napisałem wypowiedział ostatnio któryś z biskupów, tylko nie pamiętam który. Nie jest to wypowiedź antychrześcijańska a raczej próba zachęty do oczyszczenia.

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...