Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jest też karzełek - tuz, tuż za rogiem,

 

co j ‘w kolebce grz łolabogę.

 

Raz zbrakło miary

 

z Panią Bovary...

 

Znasz pewnie toastNa trzecią nogę?

 

 

@Rolek Dziękuję :)

 

 

 

Oj tam oj tam. Listonosz jakoś trafiał

nawet po ciemku.

 

Bardzo dziękuję

 

 

@Bożena Tatara - Paszko Dzoiękuję Bożenko za odwiedziny, serdecznie :)

  • 10 miesięcy temu...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@Nata_Kruk Widzę, że wydobyte z archiwum? Ok, pojadę, zrobię i przy okazji podrzucę. ;)

 

                 Dziękuję pięknie Natalio :)

 

 

 

 

Myślisz - kowalska robota?

 

Jubilerska raczej nie.

 

Jakże szpetną więc istota,

 

że skrzywdziła jeszcze dwie?

 

Często najpaskudniejsza fizjonomia jest nieznaczącym drobiazgiem przy ohydnym wnętrzu.

 

I chyba mamy winowajcę :)

 

Dzięki za ‘perełkę’ :)

 

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Biedny ten deszcz, nikt go nie lubi.
    • W tym wierszu wyrażenie "czytać w kimś, jak w otwartej książce", zostało dość ciekawie zrealizowane. Erotyzm przenika się z organoleptycznym poznawaniem książki nie tylko, jako nośnika treści, ale też jako obiektu, gdzie sens wynika z poznania zmysłowego. Świeży zapach farby drukarskiej mógłby być w tej interakcji  dodatkowym seksualnym wyzwalaczem, ale to już ja samorzutnie dodałem od siebie.
    • @andreas

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       Ten portal miał kiedyś limit 6 dni. Teraz ma limit jeden dziennie - w każdym dziale. Powiem szczerze, jak ktoś się uprze, może wstawiać kilka dziennie, na dział ogólny, do warsztatu, do miniaturek, do haiku i pewnie jeszcze coś by się znalazło.  Tylko co to daje? Jak mam za dużo jednego autora, to go pomijam, no sorry. To tak jakbyś jadł tę samą zupę kilka razy dziennie, zazwyczaj niedogotowaną, nudną - ile można. No chyba, że chodzi o jakiś wyścig czy ranking, który nie jest podobny do prawdy, raczej do skrzywionego lustra. Mogę gadać byle co, bez związku i punktować, bo to się liczy? U kogo? Limit raz w tygodniu, osobiście bardzo mi pasuje, ale nie jestem tutaj od rządzenia. Gdyby taki był, każdy miałby czas na komentowanie innych, dopracowanie własnych i nabywanie wiedzy, chociażby z komentarzy.    Taki awatarek bardzo mi się spodobał. No co, mam wstawić jakąś babę jędzę?   No widzisz jak ładnie się zgadzamy. Przykładam łapkę do Twojej, piąteczka :) @Naram-sin Aaa, następny wierszyk będzie o kocie, bo wlazłeś mi w pomysł, ups. wszedłeś.
    • Jak zwykle nie rozczarowałem się, zaglądając do Twojego wiersza.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Mnóstwo twórców jechało na niezłych wspomagaczach. Mickiewicz tankował jak czołg, Słowacki palił opium, Krasiński popadał w dziwne stany pod wpływem eteru. Twórcy młodopolscy, w tym Witkacy ale też Tetmajer, Przybyszewski, oczywiście, nie żałowali sobie w zasadzie niczego. A my się tu biedzimy, trudzimy i narzekamy, że wyobraźnia siada, weny brak...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...