Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Chciałabym Tobie pomóc


Rekomendowane odpowiedzi

Chciałabym Tobie pomóc, uratować.
Bezczynności dłużej nie tolerować.
Stanąć bliżej niż inny ktokolwiek
i widzieć mimo zamkniętych powiek.
Znaczyć coś więcej niż ,,coś''
i być kimś więcej niż ,,ktoś''.
Być jak bezpieczny szałas, 
co stłumi najdokluczliwszy hałas. 
Taka Twoja prywatna oaza,
czynna od nocy do rana.
Gdzie od każdej innej woda czystsza
i w rozmaitsze minerały bogatsza. 
Chce być kimś do kogo się odezwiesz,
gdy dalszej nadziei zaniechcesz. 
Nie chce jak inny każdy zmieniać Ciebie,
chce trwać blisko i wspierać w potrzebie.
Empatię i zrozumienie okazywać,
cierpliwością i wspólczuciem obdarowywać. 
Być jak światełko co doprowadzi do miejsca bezpiecznego,
miejsca od którego, nie znajdziesz innego lepszego.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marcin Szymański Czytam poezje, głównie starszą. Nie widzę tego chaosu, ale być może problemem jest to, że zmieniam na siłe nie wiersze w wiersze. Najlepiej czuje się pisząc coś w rodzaju opowiadań ( nie mam pojęcia jak to nazwać ). Rymy zazwyczaj wymyślam na siłe, a gdy piszę swobodnie to przeważnie to brzmi dobrze ale się nie rymuje. Ten wiersz był głównie o tym, jak stać się dla kogoś czymś więcej niż kimś. Ułożyłam go na podstawie opowiadania, którego chyba tutaj nie mogę wstawić? W zasadzie nie wiem, czy na tej stronie można wstawiać wiersze białe lub opowiadania, jestem tu od kilku dni i niezbyt jeszcze się orientuje.  Spróbuję skorzytać z rady, na pewno ją przemyślę.  Tak czy inaczej bardzo dziękuje za konstruktywną krytyke. <3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Moim zdaniem za dużo bohaterka "chce", to po pierwsze.

Po drugie - to "chce" występuje w trzech kolejnych zdaniach.

I najważniejsze. Nie "chce", tylko 'chcę' powinno być, ponieważ kontekst od samego początku,

a dokładniej od "Chciałabym" wyraźnie określa, że to "ja" - bohaterka 'chcę',

a nie jakaś "ona" "chce". 

Możesz stwierdzić, że się czepiam. Ok, to prawda, ale kiedyś przekonasz się sama,

że podczas czytania takie pomyłki powodują progi, o które czytelnik, nawet ten

najbardziej wyrozumiały, potyka się. Inny z kolei ma tzw. 'bieg przez płotki",

bo każda z tych pomyłek hamuje płynność "biegu".

Pozdrawiam

PS

Czy nie chodziło o 'zaniechasz'?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • zachód słońca infantylny my już z tego wyrośnięci snują wszyscy plany nocy wszyscy mniej lub bardziej śnięci śnięci! śnięci! czyż nie piękny przeddzień śmierci? w swoich własnych rzygowinach szczur się snuje po godzinach ka ba re cik! tango siarczyste nade mną i tango moralne we mnie i kręcą się kola (oszczędnie) z nienajgorszą whisky niechaj krążą niech się świecą jasny fiolet - neonowo neon - jasnofioletowo obaj jasno filisternie wszystko we mnie we mnie! we mnie! we mnie! do mnie! hasło: alarm! tracę głownię! reszta leży na chodniku wypadam dziurą w kieszeni dziura pełna nie jest dziurą fiolet dąży ku zieleni powieki-kotary chcą prosić o bis forma za brudna Witkacy chce dziś złapał mnie w talii słowami ciężkimi imponderabiliami arty-anomaliami takim i owym z podejściem zbyt nowym kieszeń! ręka w bezwładzie zaczęła gdzieś fruwać kieszeń! czego nie znajdziesz tego będziesz szukać kieszeń! kieszeń! udręka dzisiejsza musiała się rozpruć nie dalej niż wczoraj archiprotektorze! na żywo i w kolorze pomóż dźwignąć mi krzyż osobliwie metaforyczny jak prawie wszystkie pozostałe O Loch Lomond! O Loch Lomond! zieleń dąży w ciemny blond idzie twardo w dojrzewanie dojrzewaj mój ty, chmielny kwiatostanie kwiato-stanie stanie stanie! stanie się coś! stanie! stanie! czuje drganie w członkach! stanie! miałeś rację święty janie! przedszum trąb mi dzwoni w uszach płynie naokoło czaszki do jednego, do drugiego potem w trąbke eustachiusza w gardła jamę i do flaszki
    • Raz pomogę, a innym razem zaszkodzę w idealnych proporcjach pół na pół, innymi słowy jeden do jednego. Ta okoliczność zaczyna mnie wręcz bawić. Bawić doskonale. Generalnie rzecz biorąc przegrani nie bardzo nadają się do wygrywania, a wiedzą już lepiej niż doskonale, że wcale nie muszą tego uczynić. Właściwie przecież nie bardzo znają smak zwycięstwa, bo niby skąd mieliby go znać? Wbrew pozorom Widmo Porażki nie różni się aż tak bardzo od Pieśni Zwycięstwa, co zresztą najlepiej wie ten kto widział, a wielu widziało, choć nie każdy ma chęć o tym napisać.   Warszawa – Stegny, 14.11.2024r.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      bywają bardzo potrzebne kluczem do siebie bywają :-)
    • @FaLcorN to dobrze, trzeba sobie radzić, a zawody miłosne bywają bardzo bolesne.
    • Mat IP. Kominek, Ken i MO kpi tam.   Mat - Ład, a ja? Me raje Jarema jadał tam.   O dna w łaty, PO Nikosia i SOK ino pytał, Wando.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...