Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

***


Rekomendowane odpowiedzi

Była wiatrem,

co namiętność wzbudzał w żaglach.

Wplatał dłonie

w rozczochranych drzew korony.

 

Była deszczem,

który gasił pożądanie

i obmywał suche ciała

pól złaknionych.

 

Była burzą

szargającą uczuciami,

co piorunem tak jak strzałą

trafia w serce.

 

Była słońcem,

które ciepłem pogłaskało.

A złe chmury

rozjaśniało światła wieńcem.

 

Teraz mgłą jest

co policzkiem bladym trąci.

Białe włosy

tuż nad ziemią rozczesuje.

 

Już nie widzi

tamtej drogi, która za nią.

I tej drogi,

która przed nią też nie czuje.

 
 
Edytowane przez aniat. (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...