Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

To, co zostało


Rekomendowane odpowiedzi

W ogrodzie nostalgii rozgarniam zasłony z mgieł, stąpając po zatartych częściowo śladach

glinianego fauna…

 

W tej ciszy bezdrożnej

drzewa bez liści. 

Omszone korzenie…

 

Widzę ciebie, zaciskając powieki, w tej melancholii nagle zbudzonej.

 

Śniąc na jawie,

widząc sennie.

 

Otwieram.

 

Za oknami świergot wróbli. Rozkołysane na ścianie cienie

gałęzi płaczącej wierzby,

co czeszą w wietrze wysokie, pożółkłe już trawy…

 

I mam chęć iść na przestrzał,

donikąd, jak wtedy,

kiedy szliśmy razem,

przechodząc jeszcze raz i przechodząc jeszcze…

 

Ja to wiem,

pamiętam,

ale, czy ty wiesz na pewno?

 

Krople deszczu na twarzy, wiatr… Zatopiony w perlistym szumie twój szepczący głos…

 

Odpowiadasz z pogłosem echa,

niczym z głębokiej studni minionego czasu…

 

 

I wciąż przechodzę

między łodygami

zgiętymi do samej ziemi.

 

Zgniłymi

resztkami

dawnego życia…

 

Co kwitło kiedyś w słońcu, w malwach, anemonach…

 

Na krętych

ścieżkach ogrodu.

 

W liście leżącym na dnie szuflady, zamkniętej na twoje imię.

 

(Włodzimierz Zastawniak, 2023-02-07)

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...