Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Lustro daje i odbiera, 
to co mu przekażesz teraz.
W nim się kłębią dawne dzieje,
więc je przemyj co niedzielę.

 

W wodzie z solą zrób mu kąpiel,
niech co złe, do soli wsiąknie.
Tak zatrzymasz i demony,
co mieszkają z drugiej strony.

 

Chcesz ominąć nieszczęść szereg,
lustro myj w każdą niedzielę.
By być pięknym, młodym, zdrowym,
umyj je i problem z głowy!

 

 

 

Opublikowano

Przy lustrze to się tylko można nabawić kompleksów;) 

Jakoś tak mi się ułożyło ;P

 

Lustrzane piękno przemija z udręką

Lustrzana brzydota pęta nam mota

Warto się raczej przejrzeć ściślej

We własnym i cudzym umyśle

 

Opublikowano

@Kwiatuszek

Myślę, że wiersz zasługuje na punkt, bo trafia w sedno. Czytam już trzeci raz i układam nowe prawdy życiowe  :)

A propos lustra...Podobno kobiety po 40 tce nie powinny już patrzeć w lustro. Dzięki Ci Boże, że ciągle się czuję młodsza :))

 

Pozdrawiam...I życzę Weny...

Opublikowano

@aff Czasem autor ma na myśli dokładnie to co pisze, bez zbędnych kombinacji:-) Pozdrawiam!

@Elwira Też czuję się młodsza :-))) Dziękuję i pozdrawiam!

@Leszczym Takie mycie z solą to rytuał w dosłownym tego słowa znaczeniu. Dla naszych babć to był chleb powszedni a dla nas to czarna magia( choć nie dla wszystkich). Dziękuję i pozdrawiam!

@Rafael Marius Nie do końca to miałam na myśli pisząc o pradawnym rytuale. Twoja interpretacja jest bardzo ciekawa i nawet całkiem pasuje. Dziękuję i pozdrawiam!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @marekg czytając Twoje wiersze próbuję " złapać myśli" , które wplecione są w wersy, ale są one takie eteryczne, delikatne, wręcz nieuchwytne...Lubię jednak wnikać w ten wyjątkowy świat, gdzie przenikają się ludzkie cechy charakteru z otoczeniem, nadając właśnie przedmiotom rożne emocje. Latarnia, która spala się ze wstydu obnaża doskonale  ludzkie słabości...Bardziej ujmująco i magicznie nie możnaby tego wyrazić...Dla mnie to poezja z górnej półki! Pozdrawiam :)
    • @Radosław czas jest dla nas nieubłagalny. On nigdy nie zostawia reszty, jedyne co zostawia to niedosyt po utraconych chwilach...Powiedziałabym, że jest wręcz bezlitosny...Gratuluję miniatury, jest bardzo udana moim skromnym zdaniem. Pozdr:)
    • @Alixx22 ten szept wiatru przedstawiony w wierszu przenika niepokojem do szpiku kości. To " zawodzenie wśród sosen" jest tak obrazowe, że i ja je słyszę...A " krzyk nasączony szeptem cienia" jest niebanalną metaforą osamotnienia podmiotu lirycznego. Innymi słowy ten wiersz to tzw. moje klimaty. Pozdr:)
    • @Waldemar_Talar_Talar ciekawy wiersz z motywem dwóch scen. Tylko tak sobie rozmyślam, że scena to i może nawet jest jedna tylko jej wygląd ulega niekiedy zmianie , no i role różne w życiu przybieramy. Druga kwestią wartą reflekji jest także stwierdzenie na końcu weru, traktujące o tym , że człowiek  nauczył się grać rolę...Chyba nie zawsze umiemy te role zagrać, niekiedy potrzebujemy wsparcia innych ludzi. Ile razy popełniamy przecież błędy co mogłoby sugierować, że jednak nie do końca umiemy właściwie tę rolę odegrać...Interesujący jest Twój wiersz, lubię właśnie takie, które pozostawiają tyle wolnej przestrzeni do interpretacji! Pozdrawiam!
    • @Leszczym tylko byś powiedział inaczej

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...