Ten utwór został doceniony przez użytkowników. Giorgio Alani Opublikowano 20 Stycznia 2023 Ten utwór został doceniony przez użytkowników. Zgłoś Opublikowano 20 Stycznia 2023 (edytowane) Dobrze jest wstać sobie o dziesiątej Zjeść na śniadanie smażony bekon Z zabitej okrutnie świni Która całe 6 miesięcy swojego życia Spędziła w zamknięciu Aby po śmierci zaspokoić czyjś apetyt Potem można przyjemnie spędzić czas Przeglądając zdjęcia obcych ludzi I marzyć o tym by być jak oni Oraz słuchać ich życiowych porad Skrupulatnie notując każdy szczegół W swej pamięci Następnie warto wybrać się do sklepu W którym wyda się pieniądze na rzeczy Które i tak nie są potrzebne Ale które koniecznie należy mieć Bo ktoś tam powiedział Że tak trzeba Po zakupach jest idelna pora Aby obejrzeć jakiś film Gdzie aż roi się od skąpo ubranych ludzi Robiących to i owo Choć w sumie nikt nie wie dlaczego Bo to podobno film familijny Przy okazji wypije się coś na wzmocnienie Bynajmniej nie witaminy A najlepiej nie coś Tylko dwa albo trzy cosie No bo w sumie czemu nie Skoro dzień był taki męczący A jutro popędzi się szybko do kościółka Na mszę No bo niedziela Więc trzeba Jak chce się być dobrym człowiekiem Z kręgosłupem moralnym. Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Edytowane 16 Lipca 2023 przez Giorgio Alani (wyświetl historię edycji) 9
staszeko Opublikowano 21 Stycznia 2023 Zgłoś Opublikowano 21 Stycznia 2023 O rety, ale skolioza! Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Też miałem skrzywienie kręgosłupa, bo rosłem szybciej niż przewiduje norma, ale mi wyprostowali na drabinkach i woreczkami z solą podczas gimnastyki korekcyjnej. Marzy mi się wypad na Podwale do Kompanii Piwnej zamówić chrupiącą golonkę z pieca z musztardą i świeżo tartym chrzanem… Pewnie, że żal świnki, zwłaszcza żyjącej w zamknięciu i zabijanej bestialsko, ale jak to powiadają: czego oczy nie widzą… A do kościoła na mszę nie pójdę, żeby się nie zarazić chińskim wariantem covida lub innym paskudztwem. Bóg mnie wysłucha wszędzie, nawet na przystanku przy Kanale Żerańskim, gdzie będę czekać na autobus linii 723… Pozdrawiam jadąc rowerem, co jest znakomite na kręgosłup. 1
Starzec Opublikowano 22 Stycznia 2023 Zgłoś Opublikowano 22 Stycznia 2023 @Giorgio Alani giętki kręgosłup ma podobno łatwiej, ale czy moralniej..... Pozdrawiam:) 1
koralinek Opublikowano 5 Lutego 2023 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2023 Podoba mi się szczególnie zawarta tu ironia, która stanowi środek do interpretacji słów podmiotu. Widzę tu rodzaj braku odpowiedzialności za etykę ludzką przez przesuwanie jej ciężaru z własnego sumienia na sumienie bezimiennej masy (pojawia się tu argument z większości czy ze zwyczaju, a wręcz ślepe podążanie za niezdrowymi tendencjami, chociażby przy "wypiciu czegoś na wzmocnienie") Pomiot to człowiek, który wyparł się własnego sumienia dla nie tyle wygody, co świętego spokoju. Na jego miejsce wchodzi mentalność tłumu, którego odpowiedzialność za moralność spoczywa na wszystkich, czyli de facto na nikim. W konsekwencji, myślę, tworzy się poczucie zagubienia własnej tożsamości, jako że już nie system próbuje narzucać człowiekowi konformizm, ale to człowiek zwraca się w tę stronę z własnej woli. "idź wyprostowany wśród tych co na kolanach / wśród odwróconych plecami i obalonych w proch" - tak Herbert pisze w "Przesłaniu Pana Cogito" - sądzę, że ta postawa stanowiłaby remedium na przekrzywianie się we wszystkie strony kręgosłupa moralnego jednostki. W końcu proste plecy to prosty kręgosłup xD. Świadomość wyznawanych przez siebie wartości z kolei to jakby podstawa sensownego życia, tego nie rysowanego kredkami innych. Tutaj podmiotowi tego widocznie brakuje, ale może jest jeszcze nadzieja, jak właściwie na każdego człowieka. 1
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się